3 listopada 2025

Jeśli Polska nie zniesie embarga na ukraińskie zboże, Komisja Europejska grozi wszczęciem procedur i nałożeniem kar. Jak zauważa Ewa Zajączkowska-Hernik, KE zamiast bronić naszych interesów jako państwa członkowskiego, żąda, byśmy zezwolili na zalanie krajowego rynku ukraińskim zbożem o niskiej jakości. „Nazywajmy rzeczy po imieniu – oni wprost i z pełną premedytacją żądają od nas zniszczenia polskiego rolnictwa”, wzywa europoseł Konfederacji.

Właśnie zaczęła obowiązywać umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą, na którą zgodził się rząd Donalda Tuska. Oznacza to, że czeka nas wzmożony import żywności zza naszej wschodniej granicy – głównie cukru, jaj, drobiu, czy miodu. Jednak, jak zauważa Ewa Zajączkowska-Hernik, dla Komisji Europejskiej i Wołodymira Zełenskiego to wciąż za mało…

„Zamiast bronić interesów państwa unijnego, to biorą stronę Ukrainy i domagają się byśmy znieśli embargo na ukraińskie zboże, które przecież zostało wprowadzone, bo zalewali tym niskiej jakości zbożem nasz rynek. Jeśli tego nie zrobimy to grożą wszczęciem procedury przeciwko Polsce i nałożeniem kar!”, napisała Zajączkowska-Hernik w mediach społecznościowych 2 listopada.

Wesprzyj nas już teraz!

W opinii europoseł Konfederacji, sytuacja jest „niebywała i skandaliczna”, bowiem ponowne otwarcie polskiego rynku na ukraińskie zboże doprowadzi do zniszczenia polskiego rolnictwa. „Nazywajmy rzeczy po imieniu – oni wprost i z pełną premedytacją żądają od nas zniszczenia polskiego rolnictwa. Bo właśnie tym skończyłoby się ponowne otwarcie Polski na zalew ukraińskiego zboża”, alarmuje Zajączkowska-Hernik.

Polityk Konfederacji nie ma wątpliwości, że Donald Tusk i jego rząd dopuścili się „zdrady polskich interesów” zgadzając się na umowę handlową z Ukrainą, a ewentualne zniesienie embarga byłoby już „antypolskim działaniem do potęgi”.

W ocenie Ewy Zajączkowskiej- Hernik jedynym ratunkiem dla polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego są najbliższe wybory parlamentarne, w których będziemy mogli pokazać rządzącym „czerwoną kartkę”. 

„Albo Polacy w porę przejrzą na oczy i po najbliższych wyborach pozwolą nam zatrzymać proces dewastowania naszego rolnictwa, albo dojdzie do nieodwracalnej katastrofy w postaci wypchnięcia z rynku polskich produktów, bankructwa naszych gospodarstw i bezpowrotnej utraty bezpieczeństwa żywnościowego”, stwierdza Zajączkowska-Hernik.

Źródło: facebook.com, x.com

AF

Cudzoziemcy będą nas sądzić? Zajączkowska-Hernik ostrzega przed pomysłem ministerstwa sprawiedliwości

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram