Kwestia diakonatu kobiet jest nadal przedmiotem dyskusji dla włoskiego episkopatu. W końcowym tekście tamtejszego zgromadzenia synodalnego pojawiło się zielone światło dla „pogłębionych badań teologicznych” nad możliwością postawienia pierwszego kroku na drodze do wprowadzenia kapłaństwa kobiet.
25 października włoski synod zatwierdził ostateczny dokument zawierający propozycje, w którym wezwał do zbadania przez Stolicę Apostolską kwestii związanych z wyświęcaniem kobiet do posługi diakonatu.
W sekcji 71c dokumentu stwierdza się, że synod oferuje swoje „wsparcie i [promuje – red.] projekty badawcze wydziałów teologicznych i stowarzyszeń teologicznych, aby wnieść wkład w pogłębienie kwestii związanych z diakonatem kobiet, zainicjowanych przez Stolicę Apostolską”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sekcja 71c dotycząca diakonatu kobiet była najmniej popularna wśród uczestników synodu, uzyskując „zaledwie” 77 proc. poparcia. Postępowy kardynał Matteo Zuppi, który pełnił funkcję przewodniczącego synodu, podkreślił znaczenie decyzji zgromadzenia i wezwał biskupów do wdrożenia propozycji w swoich diecezjach.
Diakoni mogą wykonywać wiele posług, takich jak udzielanie komunii czy prowadzenie nabożeństw, jednak nie mogą sprawować Eucharystii, spowiadać ani udzielać święceń. Dopuszczenia kobiet do posługi diakonatu niesie jednak ryzyko zmiany świadomości umożliwiającej wprowadzenie na drodze demokratycznej instytucjonalnego kapłaństwa kobiet.
Kobiety stoją już na czele dużych wspólnot protestanckich. U szwedzkich luteran od 2014 r. „prymasem” jest progresywna Antje Jackelén, opowiadająca się m.in. za homo-małżeństwami oraz synkretyzmem religijnym. Do podobnej sytuacji doszło w Wielkiej Brytanii, gdzie niedawno tytuł „arcybiskupa Canterberry” uzyskała nie mniej progresywna Sarah Mullally.
Źródło: lifesitenews.com / własne PCh24.pl
PR
Niemcy wciąż swoje. Biskup chce dobrowolnego celibatu i diakonatu kobiet