2 grudnia 2025

Tylko rozwiązanie dwupaństwowe. Leon XIV jasno o konflikcie izraelsko-palestyńskim

(Fot. ABACA / Abaca Press / Forum)

Papież Leon XIV zarówno w Turcji, jaki i w Libanie prowadził rozmowy dyplomatyczne w sprawie dwóch wyniszczających konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzi i Ukrainie. Podczas lotu z Turcji do Libanu podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że Stolica Apostolska zawsze opowiadała się za rozwiązaniem dwupaństwowym, jeśli chodzi o relacje izraelsko-palestyńskie. Jednocześnie Ojciec Święty wskazał, że Izrael tego nie chce przyjąć do wiadomości.

Leon XIV na pokładzie samolotu w dniu 30 listopada mówił, iż Watykan wciąż opowiada się za rozwiązaniem dwupaństwowym między Izraelem a Palestyną i nie zamierza z tego zrezygnować, pomimo sprzeciwu ze strony Tel Awiwu. Stolica Apostolska będzie nadal zabiegała o mediację między Izraelem a Palestyną – zaznaczył papież.

– Wszyscy wiemy, że w tej chwili Izrael nie akceptuje tego rozwiązania, ale postrzegamy je jako jedyne możliwe – wyjaśnił Ojciec Święty podczas lotu ze  Stambułu do Bejrutu.

Wesprzyj nas już teraz!

Leon XIV zapewnił: „jesteśmy również przyjaciółmi Izraela” i wskazał, że Watykan nadal będzie pełnić rolę „głosu mediacyjnego, który może pomóc zbliżyć się do rozwiązania sprawiedliwego dla wszystkich”.

Stolica Apostolska formalnie uznała państwo palestyńskie w 2015 roku. Nowy Następca św. Piotra potwierdził długoletnie stanowisko Watykanu popierające rozwiązanie dwupaństwowe.

Jak zaznacza „Crux”, uwagi Leona XIV wygłoszone w samolocie były jak dotąd „jego najdobitniejszym apelem o palestyńską państwowość w kontekście wojny w Strefie Gazy”.

Papież miał „zaskoczyć reporterów”, odpowiadając na ich pytania dotyczące podróży do Turcji.

Leon potwierdził również, że rozmawiał z prezydentem Turcji Recep Tayyip Erdoğanem o wojnie w Strefie Gazy i na Ukrainie podczas spotkania w Ankarze 27 listopada. Zaznaczył, że turecki prezydent „z pewnością zgadza się” z rozwiązaniem dwupaństwowym między Izraelem a Palestyną i Turcja „odgrywa w tym ważną rolę”. To prezydent Turcji pomógł w zwołaniu przedstawicieli Rosji i Ukrainy, by usiedli do stołu negocjacyjnego. – Niestety, wciąż nie widzimy rozwiązania, ale dziś pojawiają się konkretne propozycje pokojowe i mamy nadzieję, że prezydent Erdogan, dzięki swoim relacjom z prezydentami Ukrainy, Rosji i Stanów Zjednoczonych, pomoże w ten sposób promować dialog, zawieszenie broni i zastanowić się, jak rozwiązać ten konflikt, tę wojnę na Ukrainie – wyjaśnił papież.

Erdogan miał zasygnalizować, że pomimo trzech wcześniejszych prób negocjacyjnych, ta obecna doprowadzi do zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą.

Leon XIV potwierdził również, że zaproponował zorganizowanie wspólnej podróży do Jerozolimy w 2033 roku z innymi przywódcami chrześcijańskimi z  okazji 2000 rocznicy męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa.

Na przygotowania pozostało jeszcze wiele lat, ale byłoby to niezwykle piękne spotkanie, ponieważ obecni byliby chrześcijanie różnych tradycji – komentował papież.

Generalnie Leon XIV pochwalił Turcję – pomimo dominacji muzułmańskiej – zwracając uwagę na to, że „różne religie mogą żyć w pokoju”. Następca św. Piotra nie podzielił krytyki Erdogana za „systematyczną marginalizację chrześcijan”. Zapewnił Ankarę, że niewielka mniejszość wyznawców Chrystusa w Turcji „pragnie wnieść pozytywny wkład w jedność kraju”.

W Bejrucie Ojciec Święty chwalił również Liban jako przykład tolerancji i wezwał przywódców chrześcijańskich oraz międzywyznaniowych do kontynuowania wysiłków na rzecz utrzymania pokojowego współistnienia w regionie, w którym napięcia religijne są często ostre.

Wezwał duchownych do „stawiania czoła nietolerancji, przezwyciężania przemocy i zwalczania wykluczenia, oświetlając drogę do sprawiedliwości i zgody dla wszystkich poprzez świadectwo wiary”.

Leon spotkał się z przywódcami chrześcijańskimi i międzywyznaniowymi po porannej wizycie przy grobie św. Szarbela Maklufa, niezwykle popularnego i czczonego mnicha.  

Papieża witali na spotkaniu ekumenicznym syryjsko-katolicki patriarcha Antiochii, Jusuf III Younan. – Modlimy się i mamy nadzieję, ponad wszelką wątpliwość, że ta wizyta pomoże w ustanowieniu pokoju i stabilności, do których dążą przede wszystkim nasze kraje Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza Liban – mówił patriarcha.

Wizyta papieża w Libanie zbiegła się z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego i 60. rocznicą deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate”, zachęcającej do dialogu międzyreligijnego.

Papież Leon XIV w swoim wystąpieniu zacytował posynodalną adhortację apostolską Benedykta XVI „Ecclesia in Medio Oriente”, podpisaną w Bejrucie podczas wizyty w 2012 roku. Zaznaczył w niej, że „powszechna misja Kościoła wzywa Go do dialogu z wyznawcami innych religii”.

– Na Bliskim Wschodzie dialog ten opiera się na głębokich duchowych i historycznych więzach między chrześcijanami, Żydami i muzułmanami. Jest to dialog, którego siłą napędową nie są interesy polityczne ani społeczne, lecz głębokie prawdy teologiczne zakorzenione w wierze – mówił Leon.

Papież odnosząc się do bolesnych doświadczeń wojennych regionu wskazał, że „pośród tych zmagań można odnaleźć nadzieję i otuchę, skupiając się na tym, co nas łączy: naszym wspólnym człowieczeństwie i wierze w Boga miłości i miłosierdzia”. Leon mówił, że osoby o różnych wyznaniach religijnych stanowią „mocne przypomnienie, iż strach, nieufność i uprzedzenia nie mają ostatniego słowa, a jedność, pojednanie i pokój są możliwe”.

Zdaniem Ojca Świętego, deklaracja „Nostra aetate” otwiera „nowy horyzont” spotkania i szacunku między katolikami a wyznawcami innych religii. – Prawdziwy dialog i współpraca zakorzenione są w miłości – jedynym fundamencie pokoju, sprawiedliwości i pojednania – zaznaczył papież, dodając, że dialog ten musi obejmować „wszystkich ludzi dobrej woli, odrzucać uprzedzenia, dyskryminację i prześladowania oraz potwierdzać równą godność każdego człowieka”.

Liban – zdaniem papieża – to takie biblijne miejsce pokory, zaufania i wytrwałości, które może „przezwyciężyć wszelkie bariery i spotkać się z bezgraniczną miłością Boga, obejmującą każde ludzkie serce”.

Papież zakończył przemówienie modlitwą, aby Matka Boża Libańska „prowadziła każdego z was, by w waszej ojczyźnie, na całym Bliskim Wschodzie i na całym świecie dar pojednania i pokojowego współistnienia mógł płynąć „jak strumienie płynące z Libanu”, niosąc wszystkim nadzieję i jedność”.

Źródło: ncronline.org, cruxnow.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram