Projektu o statusie osoby najbliższej, który jest kompromisem między lewicą i PSL, dotąd nikt jeszcze nie widział. Rząd chce domknąć sprawę w grudniu. To oznacza, że Sejm nie zdąży zająć się sprawą w tym roku – ocenia „Gazeta Wyborcza”. Jak czytamy, prace trwają, ale są czasochłonne, bo projekt wpływa na ponad 250 ustaw!
Zdaniem medium, projektem „o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu” jeszcze w grudniu ma zająć się Stały Komitet Rady Ministrów.
Pilotująca projekt sekretarz w Kancelarii Premiera Katarzyna Kotula poinformowała, że za przygotowanie rządowego projektu odpowiada Departament ds. Równego Traktowania. – Musieliśmy zmienić cały poprzedni projekt o związkach partnerskich oraz towarzyszącą mu olbrzymią, 400-stronicową ustawę wprowadzającą. Oba dokumenty wpływają na ponad 250 innych ustaw – zaznaczyła. Trzeba było „sprawdzić każdy drobny niuans, zmienić słownictwo, od nowa przeanalizować skutki finansowe”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak czytamy, treść projektu sprawdza jeszcze Departament Skutków Regulacji. Treść dokumentu ma być już ustalona, więc nie planowane są konsultacje międzyresortowe. Jak jednak ocenia „GW”, projektu najpewniej nie uda się procedować w Sejmie w tym roku.
Źródło: PAP
MA
Krystian Kratiuk: TSUE i ordynarne przepychanie kolanem rewolucji