Umowę o wspólnym pożyciu będą mogły zawrzeć dwie osoby, które ukończyły 18. rok życia, bez względu na płeć – zakłada projekt skierowany w czwartek na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów. Autorzy wprost przyznają, że inicjatywa to „odpowiedź na potrzeby społeczne par tej samej płci”.
Umowę o wspólnym pożyciu będą mogły zawrzeć dwie osoby powyżej 18. roku życia, bez względu na płeć. Osoby, które taką umowę zawarły, będą posiadać status osoby najbliższej. Dokument będzie zawierany w obecności notariusza, a wymagane będzie złożenie zapewnienia o braku przeszkód do zawarcia umowy.
Autorzy projektu nie kryją, że inicjatywa powstała przede wszystkim z myślą o osobach LGBT+, jako sposób na legalizację związków partnerskich.
Wesprzyj nas już teraz!
„Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu to odpowiedź na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa” – zaznaczono w uzasadnieniu.
Sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula powiedziała w listopadzie, że ustawa o wspólnym pożyciu jest projektem „formalizującym związki partnerskie”. – To nie jest może ustawa naszych marzeń, to jest ustawa rzeczywistości politycznej, w której nie wygraliśmy niestety wyborów prezydenckich, ale to nie znaczy, że mamy się poddawać – powiedziała Kotula.
Źródło: gazetaprawna.pl
PR
Krystian Kratiuk: TSUE i ordynarne przepychanie kolanem rewolucji