Po raz pierwszy od 14 lat Niemcy deportowały do Syrii obywatela tego kraju. Do wydalenia z RFN Syryjczyka doszło wskutek rabunku oraz uszkodzenia ciała ofiary.
Po raz pierwszy od wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 roku z Niemiec deportowany został do tego kraju obywatel syryjski skazany za przestępstwa. Mężczyzna został przekazany władzom w Damaszku – przekazało we wtorek niemieckie MSW.
O deportowanym wiadomo, że odbył karę pozbawienia wolności w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia m.in. za rabunek i uszkodzenie ciała.
Wesprzyj nas już teraz!
Również we wtorek z Niemiec do swojego kraju deportowany został obywatel Afganistanu. Zgodnie z komunikatem ministerstwa spraw wewnętrznych w Berlinie była to druga w ciągu tygodnia deportacja skazanego w kraju Afgańczyka.
„Deportacje do Syrii i Afganistanu muszą być możliwe. Nasze społeczeństwo ma uzasadnione prawo oczekiwać, że przestępcy opuszczą nasz kraj. Opowiadamy się za kontrolą, konsekwencją i stanowczością” – oświadczył minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt w komunikacie.
Kwestia deportacji do Syrii została uzgodniona w umowie koalicyjnej między blokiem partii chadeckich CDU/CSU a socjaldemokratyczną SPD. W ostatnich miesiącach niemieckie MSW prowadziło rozmowy z nowym rządem w Syrii oraz rządzącymi w Afganistanie od 2021 roku talibami. Dpa podała, że niemieckie władze zawarły z Damaszkiem oraz Kabulem porozumienia umożliwiające regularne deportacje.
Pod koniec listopada kanclerz Friedrich Merz powiedział, że wojna domowa w Syrii się zakończyła i że obecnie nie ma żadnych powodów, by Syryjczycy otrzymywali azyl w Niemczech, można więc rozpocząć ich powroty. Ponieważ jednak sytuacja humanitarna w wielu regionach Syrii pozostaje krytyczna, komentarz ten spotkał się z szeroką krytyką, w tym ze strony organizacji broniących praw człowieka.
(PAP)/oprac. FA