Żyjemy w społeczeństwie, które zapewnia nam najróżniejsze formy rozrywki. Rozrywki pogrążającej nas w świecie fikcji i iluzjach. Uwikłani w świat mediów i ekranów oddalamy się od spraw ważnych, stajemy się podatni na manipulację i tracimy wewnętrzną wolność, ostrzegał w swoim przesłaniu na Boże Narodzenie bp Jose Ignacio Munilla. Pasterz hiszpańskiej diecezji Orihuela- Alicante wskazał, że przyjście Chrystusa na świat daje nam jednak szansę na wyzwolenie. Życie oparte nie o „medialne” trendy, ale nieprzemijającą prawdę.
„Największe zniewoleniem nie pochodzi z zewnętrznych działań możnych, ale z tego, co rodzi się w nas. Z tego powodu najtwardsza dyktatura to taka, w której niewolnicy znajdują przyjemność w swoim położeniu. Tym właśnie są nasze zależności, strachy, braki i rany, które nas czynią podatnymi na wszelkie strategie manipulacji”, zaznaczał duchowny w orędziu na Uroczystość Narodzenia Pańskiego.
Na tej właśnie zasadzie oparta jest siła, z jaką panowanie nad człowiekiem zdobywa współczesny rynek rozrywki – zauważył biskup. Jak dodał, nigdy wcześniej w dziejach człowieka nie istniał tak szeroki rynek tej natury, zapewniający niekończące się doznania w fikcyjnym lub oderwanym od życia konsumentów świecie.
Wesprzyj nas już teraz!
„Zmierzamy w kierunku, w którym ludzie przestają być protagonistami własnej historii. Zewnętrzne narracje zastępują nasze własne poszukiwania. Fikcyjne postaci wypierają prawdziwych ludzi, a wielkie cyfrowe opowieści tłumią duchowe tęsknoty, drzemiące w ludzkim sercu. Podczas, gdy wciąż fascynują nas modne seriale, prawdziwe wydarzenia historyczne, mające wpływ na sprawiedliwość, pokój, ludzką godność i naszą wspólną przyszłość, padają ofiarą manipulacji tych, którzy dobrze znają strategię konsumuj i milcz”, uważa hiszpański hierarcha.
„To ponowoczesna wersja starożytnego chleba i igrzysk. Z tym, że obecnie cyrk jest bardziej wyrafinowany: wszechobecna pornografia, niekończące się seriale pożerające godziny i godziny naszej uwagi, piłka nożna zmieniona w świecką religię, alkohol i narkotyki znormalizowane jako sposoby ucieczki. Społeczeństwo zabawione jest, prawie zawsze, społeczeństwem wycofanym. A społeczeństwo wycofane staje się podatnym gruntem dla manipulacji”, dodawał.
W tym „świecie pełnym ekranów” jest jednak wciąż światłość zdolna uczynić człowieka wolnym. To blask narodzonego w cichości stajenki w Betlejem Chrystusa. Jak podkreślił hiszpański biskup, Zbawiciel „narodził się, by człowiek, pojednany z Bogiem, mógł odzyskać wolność kształtowania swojego życia wedle prawdy”.
„Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg wszedł w historię ludzkości, byśmy i my mogli na nowo w nią wkroczyć. Nie mamy być obserwatorami, ale protagonistami. W świecie, który kupuje rozproszenia za cenę złota, Bóg podaje nam drogę, pokorną, ale pewną (…)”,wskazywał ordynariusz diecezji Orihuela- Alicante.
Źródło: infocatolica.com
FA