Dzisiaj

Największe zagrożenia dla życia i rodziny. Czyli rok 2025 na forum UE i ONZ

(PCh24TV)

Największe zagrożenia dla życia i rodziny na świecie płyną ze strony urzędników Unii Europejskiej i ich sojuszników zajmujących wysokie stanowiska w biurokracji ONZ – podkreśla dr Stefano Gennarini, wiceprezes ds. studiów prawniczych w Centrum Rodziny i Praw Człowieka (C-Fam). Reprezentuje on C-Fam w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

Ekspert w dziedzinie prawa i polityki międzynarodowej, autor licznych raportów wskazał kilka „najgorszych rzeczy”, jakie wydarzyły się w 2025 r.

Z jego obserwacji wynika, że postępuje „ekstremizm aborcyjny” i różne instytucje ONZ odpowiedzialne za ochronę praw człowieka naciskają na rządy broniące prawa do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, aby zalegalizowały aborcję. Jak już kraje te zezwolę na proceder uśmiercania dzieci poczętych, rośnie presja, aby aborcja była jak najszerzej dostępna „na żądanie”. Wreszcie oczekuje się od tych państw, by same stały się radykalnymi orędownikami aborcji.

Wesprzyj nas już teraz!

Presja wywierana jest między innymi za pośrednictwem mechanizmu powszechnego przeglądu okresowego (UPR), w ramach którego rządy oceniają wzajemnie swoją sytuację w zakresie praw człowieka. Obecnie kraje katolickie, które broniły życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, takie jak Irlandia i Meksyk, wywierają presję na inne państwa, by wprowadziły aborcję na żądanie.

Dr Gennarini zwraca uwagę również na agresywne działania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która „atakuje wolność sumienia”. Prym w biurokracji WHO wiodą przedstawiciele UE i to oni mają naciskać na to, aby państwa zakazały powoływania się pracowników medycznych na tak zwaną klauzulę sumienia w zakresie wykonywania aborcji i udzielania skierowań na „zabieg przerwania ciąży”.

WHO wydało drugą edycję wytycznych dotyczących aborcji, uderzając przede wszystkim w „klauzulę sumienia” pracowników służby zdrowia. Amerykanie, którzy – w opinii eksperta – mogli zawalczyć o ich złagodzenie, w ogóle wycofali się z WHO.

Kolejnym niepokojącym zjawiskiem obserwowanym w 2025 r. na arenie międzynarodowej było „drastyczne zwiększenie cenzury konserwatystów przez UE”. Ekspert odniósł się do nowych standardów cenzury w sieci wprowadzonych przez Komisje Europejską, które wymuszają moderowanie wszelkich treści za pomocą modeli tak zwanej sztucznej inteligencji pod pozorem zapobiegania szerzeniu się „nienawiści” i „dyskryminacji”. Chodzi między innymi o Akt o usługach cyfrowych (DSA). Prawnik zaznacza, że „bez wątpienia” cenzura jest skierowana i będzie wykorzystywana przeciwko „konserwatystom oraz działaczom pro-life i pro-rodzinnym”.

Kolejnym niepokojącym zjawiskiem jest „rozszerzenie globalnego reżimu cenzury przez Zgromadzenie Ogólne ONZ”. „Nie tylko UE jest entuzjastycznie nastawiona do cenzury. Zgromadzenie Ogólne przyjęło rezolucję wzywającą do sponsorowanych przez ONZ programów globalnej cenzury pod pretekstem zwalczania „dezinformacji” i „mowy nienawiści”. Stany Zjednoczone, Argentyna i Paragwaj były jedynymi trzema rządami, które zagłosowały przeciwko niej. Rezolucja sankcjonuje globalny system cenzury wprowadzony przez administrację Bidena i Unię Europejską w celu tłumienia populizmu i wzywa Sekretarza Generalnego ONZ oraz inne organy ONZ do przyjęcia globalnej polityki cenzury. Wiele z tych działań można postrzegać jako reakcję na postępy grup pro-life i pro-rodzinnych w ONZ, w tym C-Fam” – uważa ekspert.

Wreszcie innym niepokojącym zjawiskiem jest realizowany przez unijnych i globalnych biurokratów ONZ „europejski plan przeczekania Trumpa”. Eurokraci mają ostentacyjnie wręcz demonstrować „pogardę” dla administracji Donalda Trumpa. Wyrazem jej było chociażby postępowanie niemieckiej przewodniczącej Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Annaleny Baerbock – notabene straciła ona stanowisko szefowej niemieckiej dyplomacji wraz z nadejściem rządów kanclerza Merza – która „forsowała globalne porozumienie w sprawie zdrowia publicznego, mimo sprzeciwu rządu USA”.

Amerykański delegat, który zakwestionował legalność porozumienia z powodu niedopełnienia obowiązków proceduralnych, sromotnie przegrał głosowanie. Tylko Argentyna i Izrael poparły Amerykę. Baerbock miała podjąć działania zmierzające do odizolowanie administracji Trumpa na forum ONZ. Realizuje ona unijną strategię „ignorowania, utrudniania działań i przeczekania administracji Trumpa”, która blokuje projekty globalistyczne – zaznaczył prawnik.

Źródło: c-fam.org

AS

Kliknij TUTAJ i zamów książkę

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 429 640 zł cel: 500 000 zł
86%
wybierz kwotę:
Wspieram