Wprowadzenie szariatu, czyli prawa islamskiego do porządku prawnego państw członkowskich UE – nad takimi oto raportami pracowała Rada Europy. Głosowanie odsunięto w czasie. Obawiano się porażki.
O pracach prowadzanych na forum Rady Europy poinformował Dominik Tarczyński, poseł PiS i delegat do Rady Europy, który wyraził zdziwienie faktem, że Rada w ogóle rozmawia na taki temat. Jak przypomniał, szariat to kwestia kulturowa, natomiast Rada Europy i jej Komisja Prawna są poświęcone stanowieniu prawa.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, dyskusja nad raportem o wprowadzeniu szariatu została przerwana. Będzie ona kontynuowana za trzy miesiące, a następnie odbędzie się głosowanie. Powodem przerwy była obawa o niekorzystny wynik. – Jeżeli to rozwiązanie wejdzie w życie, będą istniały sądy szariatowe m.in. w Wielkiej Brytanii, Albanii, Azerbejdżanie – zaznaczył Tarczyński.
Zdaniem posła w sprawie pojawiają się sprzeczności, bo z jednej strony szariat nie jest prawem, ale pewną interpretacją prawną, która powinna być przestrzegana, zaś z drugiej strony jest mowa o sądach szariatowych, które miałyby działać w państwach członkowskich Rady Europy.
Raport został przygotowany przez hiszpańskiego socjalistę, Antonio Gutierreza.
Źródło: wpolityce.pl
MA