26 lutego 2014

Coraz głośniej w Europie mówi się o występowaniu aborcji selektywnej w różnych grupach społecznych i religijnych. Jak zauważa „The Independent”, 10 procent ze 190 tysięcy aborcji przeprowadzonych w Anglii i Walii w 2011 r. wykonano po 13 tygodniu od poczęcia dziecka, czyli wówczas kiedy lekarze potrafią określić już płeć dziecka.

 

W styczniu brytyjska prasa opisała występowanie dużej dysproporcji pomiędzy urodzeniami dziewczynek i chłopców, która zachodzi wyraźnie w środowisku imigrantów z Afganistanu, Bangladeszu czy Pakistanu. Wielu z imigrantów to muzułmanie, którzy dopuszczają się aborcji selektywnej. Roger McCormack z portalu lifenews.com podkreśla, że przyczyna tego zjawiska leży w „subkulturze dewaluacji kobiety”, z którą mamy do czynienia w skrajnych nurtach islamu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

McCormack zauważa, że krytyka tego rodzaju zjawisk jak płciowy szowinizm, występujący w radykalnym islamie, jest tępiona ze względu na polityczną poprawność. Pojawiają się wówczas zarzuty o rasizm czy islamofobię.

 

„The Independent” opisuje tendencję, która występuje wśród imigrantów pochodzących z krajów tradycyjnie islamskich. Jeśli w rodzinie jest już dziewczynka i okaże się, że kolejne dziecko będzie płci żeńskiej, bywa ono poddawane aborcji. W rodzinach, które zakładają posiadanie tylko dwójki dzieci, jest silne oczekiwanie potomka płci męskiej.

 

Portal lifenews.com przytacza fragment książki „Dlaczego nie jestem muzułmaninem”: „Urodzenie dziewczynki jest okazją do żałoby. Setki dziewczynek jest co roku porzucanych w rynnach, koszach na śmieci i chodnikach”.

 

Organizacja zajmująca się ratowaniem tych dzieci obliczyła, że ponad pięćset dzieci jest porzucanych co roku w Karaczi, które jest największym miastem Pakistanu. 99 procent z nich to dziewczynki.

 

Źródło: pro-life.pl, lifenews.com

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram