„Prekariuszki nie chcą rodzić” oraz „Żądamy legalnej, bezpłatnej aborcji” – m.in. takie hasła znalazły na transparentach, niesionych przez uczestniczki tegorocznej Manify. Feministki rozpoczęły swój marsz ulicami Warszawy o godzinie 12.
Tak zwana Manifa już siedemnasty raz przechodzi ulicami stolicy. Przemawiające na niej działaczki feministyczne uskarżały się na zbyt restrykcyjny prawo w Polsce dotyczące zabijania nienarodzonych dzieci oraz straszyły, że może ono zostać zaostrzone.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiadały im transparenty niesione przez feministki, na których postulowano dostęp do aborcji. „Wolność, równość, aborcja na żądanie” czy „Żądamy legalnej, bezpłatnej aborcji” – to tylko niektóre skandaliczne hasła, domagające się od państwa, by zliberalizowało prawo i zalegalizowało całkowicie aborcję.
Cała manifestacja odbywa się pod hasłem legalizacji mordowania nienarodzonych, bowiem głównym hasło tegorocznej Manify to: „Aborcja w obronie życia”. Organizatorzy wydarzenia, czyli Porozumienie 8 marca, przekonuje w specjalnym apelu, że… to ich postulaty faktycznie chronią życie nienarodzonych.
Warszawska Manifa jest głównym feministycznym wydarzeniem organizowanym przy okazji dnia 8 marca. W sobotę podobne manifestacje zorganizowano m.in. w Krakowie, Toruniu, Gdańsku czy Kielcach.
Źródło: rp.pl
ged