Uczestnicy demonstracji środowisk feministycznych przed komendą policji w stolicy Małopolski wzywali do przemocy wobec funkcjonariuszy. Podczas swojego wystąpienia Marta Lempart określiła ich wulgarnym słowem opisującym osoby lekkich obyczajów. Pikieta odbyła się z udziałem lewicowych parlamentarzystek.
– Bardzo mi przykro, że byłam taka głupia. Bardzo mi przykro, że byłam taka krótkowzroczna. Bardzo przepraszam wszystkie ofiary przemocy policyjnej w Polsce – że byłam w tej większości, która myślała, że te k… się do czegoś nadają. Bardzo was za to przepraszam – mówiła Lempart przed krakowską komendą. Słowa liderki protestów proaborcyjnych wywołały w tłumie prawdziwy aplauz. Fragment „występu” aktywistki został nagrany i pojawił się w sieciach społecznościowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Głos zabrała też „pani Joanna”, czyli tak zwana performerka przedstawiana w lewicowo-liberalnych mediach jako ofiara działań policji. W internecie krąży seria jej turpistyczno-prowokatorskich fotografii, wśród których nie zabrakło motywów transseksualnych.
– Czuję się zobowiązana by was poinformować, że ci policjanci, którzy tutaj stoją, to są dokładnie ci sami, którzy wzięli udział w tym wszystkim – mówiła w kontekście jej zatrzymania i rewizji po tym jak groziła popełnieniem samobójstwa.
Schowali Lempart z jej hasłem przewodnim "w****dalać".
Wyciągnęli z nory aktoreczkę Joannę "Raz, dwa, trzy j**ać psy". Wyjątkowo paskudną postać, aborcjonistkę. Spójrzcie na jej zachowanie.Na niej KO kapitału politycznego nie zbije.pic.twitter.com/bSfgNbRG7u
— Magda M (@modliszka30) July 25, 2023
Zebrane feministki zareagowały bardzo żywo. Zaczęło się od okrzyków: „hańba, hańba”. Po chwili jedna z obecnych wzniosła hasło: „J…. psy!”, na co „pani Joanna” zareagowała śmiechem. Wulgarne nawoływanie do przemocy wobec policjantów zostało podchwycone przez sporą część grupy, na czele z krzyczącą przez megafon kobietą prowadzącą feministyczny spęd.
Według relacji Polskiej Agencji Prasowej, demonstracja odbyła się we wtorek przed komisariatem, którego funkcjonariusze prowadzili czynności w sprawie „pani Joanny”. Tego dnia posłanki Lewicy zaapelowały do liderów ugrupowań opozycyjnych o natychmiastowe poparcie projektów ustaw tego klubu, a dotyczących dekryminalizacji zabijania dzieci nienarodzonych, likwidacji klauzuli sumienia oraz legalnej aborcji na żądanie. Chodziło o to, by projekty mogły być przyjęte zaraz po wyborach.
W ubiegłym tygodniu „Fakty” TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała – kupiła ją sama w internecie.
Według policji, w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że „interwencja (…) nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia”.
Poseł Daria Gosek-Popiołek podczas briefingu przed demonstracją mówiła, że „to co spotkało panią Joannę ze strony policji jest przykładem systemowego łamania praw kobiet, jest przykładem wręcz obsesyjnego poszukiwania momentu, w którym kobiety można bardziej poniżyć, skrzywdzić”.
Według niej wydarzenie w Krakowie nie jest sprawą odosobnioną, dlatego Lewica w ciągu ostatnich miesięcy przedstawiła szereg propozycji ustaw, które mają na celu wsparcie kobiet. – Będziemy to robić dalej i jesteśmy gwarantem tego, że prawa kobiet nie zostaną przehandlowane za coś innego, że w końcu te najważniejsze problemy zostaną rozwiązane – mówiła parlamentarzystka.
Posłanka Katarzyna Kotula zapewnia z kolei, że „Lewica ma gotowe, dobre rozwiązania dla kobiet, bo sprawa pani Joanny pokazuje, że trzeba już, natychmiast zrobić wszystko żebyśmy mogli w Polsce po prostu chronić kobiety”.
– Lewica zaraz po wyroku Trybunału Konstytucyjnego złożyła w Sejmie ustawę o depenalizacji aborcji i musimy zrobić wszystko, żebyśmy mogli tę ustawę natychmiast procedować i natychmiast wdrożyć, dlatego, że tylko ustawa Lewicy o depenalizacji aborcji jest natychmiastowym ratunkiem dla kobiet, ale także powoduje, że osoby pomagające przy przerywaniu ciąży nie będą ścigane – przekonywała.
Źródła: Twitter, PAP, PCh24.pl
RoM