Karę 3 tysięcy złotych grzywny oraz 1 tysiąca złotych nawiązki wymierzył w poniedziałek sędzia Wojciech Wolski z Sądu Rejonowego Lublin-Zachód księdzu Mirosławowi Matusznemu ze Snopkowa pod Lublinem. Duchowny został uznany winnym zniesławienia poseł Lewicy Katarzyny Kotuli, obecnie minister do spraw równości.
Chodzi o grafikę zamieszoną przez księdza Matusznego w mediach społecznościowych 25 października 2020 r. Na ilustracji znalazło się zestawienie bliźniaczo podobnych – symbolu z mundurów młodych niemieckich nazistów oraz błyskawicy używanej przez ruch proaborcyjny w Polsce. Znak ten umieszczony był na masce zasłaniającej twarz poseł Kotuli. Całość podsumowywał napis: „Faszyzm wczoraj i dzisiaj”, będący przypomnieniem zbieżności agendy aborcjonistów z celami polityki władz okupacyjnych wobec Polski podczas II wojny światowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia Wojciech Wolski z Sądu Rejonowego Lublin-Zachód odczytując wyrok ocenił, że ksiądz „pomówił Katarzynę Kotulę o postępowanie i działalność nawiązującą do faszyzmu”. Według sądu, mogło to narazić polityk na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania mandatu. Dlatego skazał nieprawomocnie księdza na 3 tys. zł grzywny oraz 1 tys. zł nawiązki na rzecz fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę” w Warszawie.
Duchowny po wyjściu z sali rozpraw powiedział, że szanuje wyrok, ale każdy „kiedyś stanie na sądzie ostatecznym i tam się będzie tłumaczył ze wszystkiego, co zrobił”. – Wymagania Boga względem nas, w tym także dotyczące poszanowania życia, świętości tego, w co wierzymy są jednoznaczne – przypomniał. Jak wskazał, trwa debata o granicy wypowiedzi w przestrzeni publicznej.
Ksiądz Matuszny zapowiedział odwołanie od wyroku. W poniedziałek zamieścił też na Twitterze (X) dodatkowy komentarz do wyroku.
„Czasy politycznych procesów księży mają w powojennej Polsce długą tradycję. Teraz wróciły. Myliłby się jednak ten, kto chciałby w tym widzieć JEDYNIE atak na duchowieństwo. Znaj obywatelu swoje prawa, bo co wolno posłowi/ministrowi, to nie tobie! Dla nich immunitet, dla nas wyrok” – napisał.
Ksiądz Matuszny poprosił dziennikarzy o podawanie jego pełnego nazwiska.
Adwokat Katarzyna Kaleta, pełnomocnik minister Kotuli, stwierdziła, że sąd podzielił wszystkie argumenty przedstawione w akcie oskarżenia. – Tu nie chodzi o to, że politycy nie mają mieć grubej skóry. Tu chodzi o wzajemny szacunek – powiedziała. Jej zdaniem, „nikt nie ma prawa zestawiać jej (Kotuli – PAP) z najcięższą i najgorszą ideologią faszystowską”. Prawnik wyraziła pełną satysfakcję z wyroku i nie zamierza apelować.
Grafika, o którą toczył się proces, nadal znajduje się na facebookowym profilu księdza Matusznego. Duchowny zapytany o to przez media odpowiedział, że nie usuwał jej, żeby nie zostać posądzonym o zacieranie śladów. Adwokat przyznała, że nie wnioskowała o usunięcie grafiki z konta księdza.
Minister Kotula odnosząc się do wyroku na swoim Facebooku napisała, że „nie może być miejsca na nienawiść i pogardę w przestrzeni publicznej”. „Są granice, których nie można przekraczać. A już niebawem na Radzie Ministrów stanie projekt o mowie nienawiści” – zapowiedziała.
Ksiądz Mirosław Matuszny jest proboszczem parafii w podlubelskim Snopkowie. W swoich komentarzach wyraziście odnosi się do życia politycznego i społecznego, a także zabiera głos w kwestii obrony życia poczętego.
Źródła: PAP (Piotr Nowak), Twitter (X), PCh24.pl
RoM
