29 maja 2018

Aborcyjna propaganda na Festiwalu w Opolu. Zaprotestuj przeciwko promocji „czarnych marszów” w TVP!

(Fot. Mariusz Przygoda / FORUM, YouTube / Szyszka Studio)

To nie „Gazeta Wyborcza”, „Newsweek” czy TVN. To zarządzana przez osoby z nadania Prawa i Sprawiedliwości Telewizja Publiczna już za kilka dni włączy się w aborcyjną propagandę. Do gorszących scen dojdzie podczas Festiwalu w Opolu, gdzie na scenie wybrzmi hymn skrajnie feministycznych „czarnych marszów”. Czas powiedzieć niedobrej, ba – fatalnej zmianie głośne, stanowcze i gremialne NIE! Czas na protest!

Fatalna zmiana po rządach Platformy? Czy to w ogóle możliwe? Jesienią roku 2015 trudno było sobie nawet wyobrazić, że będziemy porównywać ekipę Jarosława Kaczyńskiego do rządów Ewy Kopacz i Donalda Tuska. Niestety, dziś takie zestawienie jest jak najbardziej uzasadnione, a „podnoszący” Polskę z kolan nie wypadają w zderzeniu z poprzednikami zbyt dobrze. Wszak za rządów PO-PSL – koalicji z czasem coraz śmielej lewicującej – w TVP piosenki pochwalające legalną aborcję nie gościły.

 

Wesprzyj nas już teraz!

Natomiast teraz wiele wskazuje na to, że aborcyjna propaganda pojawi się w Telewizji Polskiej. Wszystko dlatego, że utwór „Siła kobiet” grupy Girls on Fire został zakwalifikowany do konkursu debiutów. Jednak nie decyzją widzów, a Rady Artystycznej Festiwalu. Festiwalu, którego organizatorem jest właśnie zarządzana przez Jacka Kurskiego TVP!

 

„W Radzie Artystycznej 55. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki OPOLE 2018 (decydującej w tej sprawie) znaleźli się: Jarosław Wasik (Dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu), Magdalena Matyjaszek (Naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Współpracy Zagranicznej Miasta Opole), natomiast ze strony Telewizji Polskiej: Piotr Pałka (Kierownik Redakcji Rozrywki w Biurze Programowym TVP) oraz Konrad Smuga (Reżyser)” – odnotował na łamach PCh24.pl Łukasz Karpiel.

 

Jeśli więc w sprawie Festiwalu złą decyzję podjęli pracownicy Telewizji Polskiej, to jej prezes – Jacek Kurski – jest moralnie zobowiązany do zdecydowanej i rychłej interwencji! Inaczej stanie się współwinny siania aborcyjnej propagandy podczas audycji oglądanej przez miliony Polaków.

 

Decyzja o wyborze fanatycznych feministek jako uczestników konkursu jest fatalna z co najmniej kilku powodów. Pomysł udziału autorek hymnu „czarnych marszów” w opolskim Festiwalu nie ma wiele wspólnego z muzyką – wszak utwór powstał wiele miesięcy temu, w roku 2016, zaś w YouTube jego oficjalna wersja została od tego czasu odsłuchana nieco ponad 20 tys. razy. Każdy użytkownik serwisu wie, że jak na piosenkę to wynik marny. Zakwalifikowanie feministek do konkursu debiutów sprawia więc wrażenie decyzji politycznej, a nawet ideologicznej. Co więcej, teledysk wraz z „dziełem” ma nie tylko wydźwięk feministyczno-aborcyjny, ale również radykalnie antyklerykalny, a nawet satanistyczny. W jednej ze scen widzimy bowiem kobietę udającą biblijną Ewę z wytatuowanym na ciele wężem – a więc właśnie szatanem!

 

Czy takiej „dobrej” zmiany chcieli Polacy, głosujący w roku 2015 na PiS i odsuwający od władzy coraz mocniej lewicującą Platformę Obywatelską? Czy PiS akceptujący w swoich mediach dzieciobójczą propagandę zasłuży na poparcie obywateli jesienią roku 2018, podczas wyborów samorządowych? Czy partia przedstawiająca się jako „prawicowa”, a nawet „katolicka”, ma prawo w swoich mediach publicznych dopuszczać wulgarne treści wspierające mordowanie nienarodzonych dzieci, kpiące z katolickiej wiary oraz z satanistycznym podtekstem?

 

Oczywiście, że nie! Takich treści akceptować nie może absolutnie nikt! I trzeba o tym przypomnieć politykom, którzy dostali od narodu mandat na przeprowadzanie dobrej zmiany. Trzeba o tym przypomnieć przede wszystkim prezesowi Kurskiemu, który jest prezesem TVP dzięki katolikom. To bowiem ludzie wierzący swoimi głosami oddali w roku 2015 władzę w ręce PiS. Obrażanie, a wręcz wulgarne kpienie i plucie na katolików nie zostanie przez wiernych niezauważone. Czas na rozliczenia przyjdzie szybciej, niż się politykom wydaje, a rozliczenie w wymiarze ziemskim jest niczym wobec wieczności!

 

Jest jednak szansa, by w sprawie Festiwalu w Opolu doszło do prawdziwie dobrej zmiany – zmiany polegającej na porzuceniu propagandy cywilizacji śmierci! Sprzeciw wobec występu w Opolu grupy Girls on Fire można – a nawet trzeba – wyrazić poprzez poparcie apelu dostępnego w serwisie protestuj.pl. Nie jutro, nie za tydzień. Dziś! Teraz!

 

 

Michał Wałach

 

 

Czytaj również: 

 

Z aborcyjnego marszu na festiwalową scenę. Opole pod czarną parasolką

 

 

   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij