Jarosław Kaczyński, Radosław Fogiel, Joanna Lichocka, Mariusz Błaszczak i siedemnastu innych posłów Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu podczas głosowania nad odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu ustawy aborcyjnej autorstwa Trzeciej Drogi (PSL-Polska 2050).
Sejm przyjął do dalszego procedowania wszystkie cztery projekty aborcyjne, w tym propozycję Trzeciej Drogi o „zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. Przeciwko odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się 244 posłów, 171 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu.
Spośród klubu Prawa i Sprawiedliwości, przeciwko odrzuceniu propozycji zawierającej m.in. przywrócenie krwawego kompromisu opowiedziało się czterech posłów: Janusz Cieszyński, Łukasz Schreiber, Waldemar Andzel i Katarzyna Sójka.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei od głosu wstrzymało się 21 przedstawicieli PiS: Mariusz Błaszczak, Rafał Bochenek, Lidia Burzyńska, Krzysztof Ciecióra, Bartłomiej Dorywalski, Michał Dworczyk, Radosław Fogiel, Andrzej Gut-Mostowy, Jarosław Kaczyński, Krzysztof Kubów, Joanna Lichocka, Piotr Müller, Marcin Ociepa, Grzegorz Piechowiak, Szymon Pogoda, Marcin Przydacz, Grzegorz Puda, Zbigniew Rau, Olga Semeniuk-Patkowska, Agnieszka Soin i Marek Suski.
Propozycja Trzeciej Drogi zawiera m.in. dopuszczenie aborcji w przypadku wystąpienia „dużego prawdopodobieństwa ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu” (aborcja eugeniczna). Projekt ustawy legalizuje również aborcję farmakologiczną.
Na placówki związane umową z Narodowym Funduszem Zdrowia nakłada obowiązek zapewnienia usługi aborcyjnej, lub wyznaczenia odpowiedniej placówki, która takie świadczenie zrealizuje. Na lekarzy nakłada również nieprzekraczalne ultimatum 72-godzin, podczas których muszą zabić nienarodzone dziecko, jeżeli kobieta wyrazi na to zgodę.
Źródło: sejm.gov.pl
PR
Aborcyjna propozycja Trzeciej Drogi: Kaczyński i dwudziestu posłów PiS wstrzymało się od głosu
Sejm przyjął wszystkie „aborcyjne” projekty. Trafią do prac w nadzwyczajnej komisji