Ministerstwo prowincji Kolumbii Brytyjski potwierdziło szokujące doniesienia: szczątki dzieci zabitych w wyniku aborcji trafiają do spalarni odpadów medycznych w Stanach Zjednoczonych, która zapewnia energię elektryczną mieszkańcom stanu Oregon. Amerykanie przeprowadzili skuteczny protest w tej sprawie.
Przedstawiciele ministerstwa zdrowia w Kolumbii Brytyjskiej poinformowali, że do zakładu utylizacji odpadów biomedycznych w Oregonie trafiają „ludzkie tkanki usunięte chirurgicznie tj.: tkanka rakowa, tkanki amputowanych kończyn i tkanki płodów ludzkich”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kristan Mitchell, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia Oregon Refuse and Recycling Association, poinformowało – co zostało później potwierdzone – że kanadyjskie odpady medyczne oraz ciała zabitych dzieci trafiały do spalarni Covanta Marion. Przedsiębiorstwo spala około 800 ton odpadów rocznie.
Ostatnio w związku z licznymi kontrowersjami władze lokalne w stanie Oregon zakazały spalarni przyjmowania szczątków dzieci. Przedstawiciele komisji etycznej stwierdzili, że przedsiębiorstwo nie złamało prawa – przepisy pozwalają na wykorzystywanie szczątków dzieci do produkcji energii – ale „postępuje nieetycznie!”. Według doniesień agencji Associated Press proceder mógł trwać nawet siedem lat.
Na pomysł spalania ciał dzieci zamordowanych w wyniku aborcji wpadli także Brytyjczycy. Według doniesień dziennikarzy śledczych „zutylizowano” w ten sposób co najmniej 15 tys. ciał. Energia powstała w wyniku ich spalenia zasiliła… publiczne szpitale. Brytyjskie ministerstwo zdrowia w końcu zakazało tej praktyki.
Źródło: breitbart.com, AS.