Arcybiskup Charles Chaput z Filadelfii podzielił się swoimi wątpliwościami co do zbliżającego się synodu biskupów dotyczącego sytuacji ludzi młodych. Jego zdaniem, trudno o gorszy czas dla Kościoła mówiącego o kryzysie powołań wśród młodzieży.
„W tym ciężkim czasie, Stolica Apostolska będzie gościć synod biskupów dotyczący wiary oraz kryzysu powołań wśród młodych ludzi. Ma niemal symboliczne znaczenie fakt, że ciężko wyobrazić sobie trudniejszy czas na poruszanie takich tematów” – powiedział amerykański duchowny włoskiemu czasopismu „Il Foglio”.
Wesprzyj nas już teraz!
Abp. Chaput wskazał na postawę młodych księży, którzy wystosowali otwarty list do uczestników synodu. Zaznaczyli w nim niezachwianą wiarę w Słowo Boże i misję Kościoła, pomimo grzechów Jego liderów. Właśnie taka postawa powinna przyświecać powstaniu instrumentum laboris, posynodalnemu dokumentowi. Zdaniem arcybiskupa, obecny tekst za bardzo skupia się na sprawach socjalnych, a dużo mniej na wezwaniu do wiary, nawrócenia i kontynuowaniu powierzonej misji.
Już wcześniej ordynariusz Filadelfii wskazywał na teologiczne wątpliwości dotyczące dokumentu. W szczególności, na fałszywe pojęcie rozeznania i jego roli w życiu moralnym, a także dychotomię powstałą w odniesieniu do prawdy i wolności.
Abp. Chaput zaznaczył, że obecny Kościół mierzy się z nadmiarem sentymentalizmu, wygody oraz socjologii. Jego zdaniem „wiara wymaga dużo więcej niż to”.
Źródło: catholicnewsagency.com
PR