Przyszły prefekt Dykasterii Nauki Wiary, kardynał-nominat abp Victor Manuel Fernández, po raz drugi wypowiedział się ciepło o niemieckiej Drodze Synodalnej. Stwierdził, że pytania, jakie stawia „Lud Boży w Niemczech” domagają się konkretnych odpowiedzi, zwłaszcza gdy idzie o rolę kobiet w Kościele.
Abp Fernández udzielił wywiadu hiszpańskiemu czasopismu „Alfa & Omega”. Zapytany o niemiecką Drogę Synodalną, która zgłasza szereg wprost heretyckich postulatów, odparł bardzo koncyliacyjnie: – Sądzę, że pytanie o niemiecką Drogę Synodalną nie jest jeszcze zamknięte, dopóki nie ma odpowiedzi dla Ludu Bożego w Niemczech, który domaga się większej przestrzeni dla kobiet i innych kwestii – powiedział hierarcha. Jak dodał, byłoby dobrze poświęcić Drodze Synodalnej więcej uwagi.
Niemiecka Droga Synodalna w kwestii kobiet domaga się na pierwszym miejscu dopuszczenia ich do sakramentalnego diakonatu. Według Niemców ma to być jednak jedynie pierwszy krok: następnie należy dopuścić kobiety również do prezbiteratu, a w dalszej konsekwencji – również do episkopatu. Według Niemców nie chodzi jednak wyłącznie o to, by otworzyć dla kobiet kapłaństwo; przemodelowaniu ma ulec w ogóle system władzy w Kościele oraz rozumienie kwestii płciowości, tak, by kobiety zostały w sposób ostateczny i całkowity zrównane z mężczyznami w sensie możliwości sprawowania kościelnych funkcji. W tle kryje się postulat ideologii gender mówiący o całkowitej emancypacji człowieka od jego płci.
Wesprzyj nas już teraz!
Abp Fernández o niemieckiej Drodze Synodalnej mówił ostatnio również w rozmowie z portalem Konferencji Episkopatu Niemiec, Katholisch.de. Pytany o idee Drogi odparł: – Jestem bardzo zainteresowany lepszym poznaniem tych postulatów. Byłoby moim zdaniem niemądre i szkodliwe, gdybym wydawał jakieś oceny już w tym momencie. Ostatecznie żyłem 12 tysięcy kilometrów stąd i nie rozmawiałem jeszcze z odpowiedzialnymi [za Drogę Synodalną] – powiedział.
Wcześniej w rozmowie z portalem InfoVaticana stwierdził, że niemiecka Droga Synodalna niewątpliwie wyda jakieś dobre owoce; zasłaniał się jednak brakiem szczegółowej wiedzy.
Abp Fernández jest tymczasem tzw. ghostwriterem adhortacji apostolskiej Amoris laetitia. Dokument ten powstał z inspiracji teologii niemieckojęzycznej. Największy wpływ na zawarte w nim idee miał kardynał Walter Kasper, który wychodząc od Kantowskiej autonomii moralnej zaproponował nową koncepcję rozumienia roli, jaką odgrywa sumienie człowieka. Abp Fernández jako ghostwriter Amoris laetitia musi być doskonale zaznajomiony z tymi ideami. Zasłanianie się nieznajomością niemieckiej Drogi Synodalnej wydaje się dość mało wiarygodne.
Wszystko wskazuje na to, że znaczna część postulatów tego niemieckiego ruchu jest po prostu bliska ideom samego abp. Fernándeza. Kardynał wypowiadał się w ostatnich dniach w rewolucyjnym tonie zarówno w kwestii roli kobiet, jak i w sprawie LGBT, która znajduje się przecież w samym centrum Drogi Synodalnej.
Źródła: PCh24.pl, Katholisch.de
Pach
