Abp Victor Fernández, przyszły kardynał i prefekt Dykasterii Nauki Wiary, opowiedział się za daniem kobietom szerszej władzy w Kościele. Sprecyzował też swoją wypowiedź na temat błogosławienia związków homoseksualnych. Tak jak interpretowali to konserwatywni komentatorzy, arcybiskup rzeczywiście chce „poprawić” – to jego słowo – dotychczasowe nauczanie Kościoła na ten temat.
Przyszły kardynał mówił na ten temat w rozmowie z włoskim dziennikiem La Repubblica. Jak powiedział, kobiety powinny otrzymać więcej władzy. Zapytywany o ich rolę w Kościele stwierdził: – Jeżeli refleksja nad rolą kobiet w Kościele nie ma żadnych praktycznych konsekwencji, jeżeli nie stawia się pytania o władzę w Kościele i jeżeli nie jest się w stanie dać kobietom takich obszarów, w których mogłoby mieć więcej wpływu – to wówczas taka refleksja pozostanie niezadowalająca.
Jednocześnie uniknął wypowiedzi na temat dopuszczenia kobiet do sakramentu święceń. Stwierdził, że sprawy kobiet w Kościele nie należy redukować do tego zagadnienia. – To byłoby zubożeniem idei – odpowiedział enigmatycznie.
Wesprzyj nas już teraz!
Arcybiskup był też pytany o kwestię błogosławienia związków homoseksualnych. W wywiadzie, jakiego udzielił 5 lipca portalowi InfoVaticana.com stwierdził, że jeżeli chodzi o błogosławieństwa, które są wyraźnie różne od małżeństw, to należałoby je przeanalizować i potwierdzić. Teraz przyznał raz jeszcze, że rzeczywiście planuje wprowadzić zmiany w nauce Kościoła. Został wprost zapytany o dokument Kongregacji Nauki Wiary z lutego 2021 roku, który zakazywał błogosławienia związków homoseksualnych, powtarzając nauczanie i wskazując, że takie związki są grzeszne. Abp Fernández się z tym jednak nie zgadza. – Sądzę, że jest nadal możliwe sprecyzować te wypowiedzi, dopełnić je oraz ulepszyć – tak, by naświetlić je lepiej nauczaniem papieża Franciszka – stwierdził przyszły purpurat.
Abp Fernández zapowiedział też, że Dykasteria odejdzie od swojego fundamentalnego zadania, jakim jest piętnowanie błędów teologicznych. – Tak jak wskazał Franciszek, nauka wiary nie jest kultywowana poprzez kontrolę, karanie i zakazy, ale przede wszystkim poprzez pogłębianie naszego rozumienia oraz pozwalaniu na rozkwit całego jego bogactwa, tak, by je studiować i szukać dialogu z teologami oraz ze współczesnym światem – stwierdził. Jak dodał, wolą Franciszka jest, aby w przyszłości silniej respektować… regionalnie i kulturowo odmienne „drogi wiary i egzystencji Kościoła”.
– Kwestia inkulturacji jest tematem, który szczególnie silnie leży na sercu Franciszka. [Papież] ma ogromny szacunek dla różnorodnych sposobów bycia katolikami, które istnieją w różnych częściach świata; on nie lubi dążenia do jednej formuły. Byłaby to zdrada Ducha Świętego – stwierdził.
Źródło: Katholisch.de
Pach