Dla Benedykta XVI największym wyzwaniem był brud wewnątrz Kościoła. Papież bardzo cierpiał – powiedział abp Georg Gänswein.
Były sekretarz Benedykta XVI abp Georg Gänswein odwiedził w Święto Trzech Króli Bergamo na północy Włoch. W kościele Sacro Cuore odprawił Mszę świętą i poprowadził nieszpory. Mówił też o papieżu Benedykcie podczas spotkania z parafianami. 6 stycznia abp Gänswein obchodzi rocznicę święceń biskupich, które otrzymał w 2013 roku.
31 grudnia, w pierwszą rocznicę śmierci Benedykta XVI, abp Gänswein odprawił Mszę świętą w Bazylice św. Piotra. Wspólnie z nim odprawiali kardynałowie Gerhard Müllera oraz Kurt Koch. Koch to przewodniczący Papieskiej Rady Jedności, za pontyfikatu Franciszka kilkukrotnie powstrzymywał biskupów niemieckich przed wprowadzaniem Komunii świętej dla protestantów.
Wesprzyj nas już teraz!
Trzy dni później abp Gänswein wraz z siostrami Memores Domini został przyjęty przez papieża Franciszka na prywatnej audiencji.
Według Corriere della Sera abp Gänswein mówił w Bergamo, że Benedykt XVI ustępując z urzędu spodziewał się rychłej śmierci. Józef Ratzinger miał być przekonany, że został mu nie więcej niż rok. Gänswein powiedział, że prosił papieża, by nie decydował się na rezygnację z urzędu, ten jednak nie pozostawił najmniejszego pola do dyskusji.
Dla Benedykta XVI największym wyzwaniem nie miały być ataki czy naciski z zewnątrz, ale «brud wewnątrz Kościoła», podkreślił, wskazując między innymi na problem pedofilii klerykalnej. Zmaganie z tą sytuacją wiele go kosztowało. – Nie widzieliśmy nigdy, żeby płakał, bo bardzo się kontrolował i potrafił opanować emocje. A jednak cierpiał – stwierdził arcybiskup.
Źródła: Katholisch.de, Kath.net, PCh24.pl
Pach