– Po jego śmierci będą ukazywać się książki, w których znajdą się najrozmaitsze możliwe przypuszczenia – dlatego uważam za ważne, by zająć stanowisko – powiedział abp Georg Gänswein o swojej książce dotyczącej Benedykta XVI.
Książka ukazała się po włosku jeszcze w styczniu. „Tylko prawda. Moje życie u boku Benedykta XVI” wywołała kontrowersje, bo zawarto w niej między innymi informacje o krytycznej ocenie Benedykta wobec „reform” liturgicznych Franciszka. W efekcie abp Georg Gänswein odbył z papieżem Franciszkiem prywatą rozmowę, po której na jakiś czas przestał wypowiadać się publicznie. Teraz jednak znowu udziela wywiadów.
Hierarcha mówił o swojej książce w Monachium, gdzie ukazało się właśnie niemieckie tłumaczenie jego pracy. Sekretarz Benedykta XVI zapewnił, że informował zmarłego byłego papieża o planie wydania takiej książki.
Ponadto abp Gänswein przyznał, że w zgodzie z testamentem Benedykta XVI spalił wszystkie prywatne listy zmarłego. Większość spadku po byłym papieżu, jak książki i manuskrypty, trafiły do Ratyzbony, gdzie znajdują się w Instytucie Benedykta XVI. Niewielka część pozostała w Watykanie, jak na przykład wymiana listów pomiędzy nim a św. Janem Pawłem II.
Źródło: katholisch.de
Pach