22 września 2012

Abp Hoser: jesteśmy ogłupiali i wierzymy politykom

(Abp Henryk Hoser/ fot. Janusz Halczewski/ wikimedia.commons/ lic. Creative Commons)

O tym, że dawniej byliśmy mądrym społeczeństwem, a dziś jesteśmy ogłupiali i wierzymy politykom, mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski, przewodniczący zespołu Konferencji Episkopatu Polski do spraw Bioetycznych. Pytany o konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet, hierarcha przypomniał, że jest ona wynikiem długiego procesu legislacyjnego, który rozpoczął się 20 lat temu.

 

Głównym środowiskiem, z którego ta legislacja wypływa jest ONZ i jej liczne agendy. Jest to polityka, która została wprowadzona po upadku Związku Sowieckiego, w nowej sytuacji świata zglobalizowanego. Rozpoczęła się wielkimi konferencjami ONZ: w Kairze w 1994 roku, która  sformułowała tzw. prawa reprodukcyjne oraz rok później w Pekinie, rozpowszechniając ideologie feminizmu genderowego wprowadziła ideologię gender, czyli pojęcie płci społeczno-kulturowej – podkreślił hierarcha. Jego zdaniem, ustalenia tych konferencji zostały wprowadzone do polityki światowej, a poprzez uchwały poszczególnych państw stają się w nich obowiązującym prawem. – Proponowana przez Radę Europy konwencja jest echem tamtych procesów legislacyjnych i wpisuje się gender mainstreaming, czyli strategię na rzecz „równego traktowania płci”, która jest linią wiodącą całej polityki społecznej – wyjaśniał abp Hoser.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem przewodniczącego zespołu Konferencji Episkopatu Polski do spraw Bioetycznych, konwencja jest groźna, gdyż w opakowaniu problemu agresji wprowadza nową definicję płci. – Sugeruje ona, że tradycyjne role społeczne kobiety i mężczyzny są stereotypami, a stereotypy trzeba zwalczać. Tradycyjna rodzina generuje zjawisko przemocy, gdyż role ojca i matki są rozłożone niesymetrycznie, w sposób uwłaczający godności kobiety. W praktyce oznacza to transformację społeczeństwa przez transformację tradycyjnych struktur, które w historii ludzkości istniały od zawsze. Konwencja ma spowodować powstawanie innych, uważanych za równorzędne form rodziny, czyli małżeństw jednopłciowych czy z kilkoma osobami. Jest to zaprogramowana deregulacja społeczeństwa – podkreślił hierarcha i wyjaśnił, że jest to dalszy etap laicyzacji społeczeństwa, a propozycje takie jak konwencja pochodzą z obszaru areligijnego, laickiego, często wojującego ateizmu.

 

Ksiądz arcybiskup odniósł się także do problemu walki z instytucją rodziny. Jego zdaniem, nie trudno dziś zauważyć atomizację w społeczeństwie. – Nie ma trwałych związków, dozgonnych postaw, wierność nie jest wartością. Wynika to z tego, że proponowana idea wolności polega na możliwości ciągłych wyborów w każdej sytuacji. To, co może być moim wyborem jednego roku, może być jego przeciwieństwem w drugim roku. W takiej sytuacji nikomu do końca nie można wierzyć, gdyż możliwość ciągłych wyborów stwarza także możliwość ciągłych odrzuceń. To nie buduje trwałych więzi społecznych, tylko rozpadające się i tworzące się na nowo – zaznaczył.

 

Pytany o problem in vitro, wyjaśnił, że ludzie, którzy popierają tę metodę, nie znają jej. – Rzeczywistość zapłodnienia pozaustrojowego jest mikroskopowa i nikt nie jest w stanie zobaczyć czegokolwiek z tego, o czym się dyskutuje. A media nie wyjaśniają na czym rzeczywiście polega metoda, co oznaczają jej etapy, jakie są skutki uboczne Ukazują jedynie efekt. Unikają tematu o statusie ludzkiego embrionu i początku ludzkiego życia. Mówi się, że jest to technika medyczna i w związku z tym jest niedopuszczalne, by przeciwstawiać się procedurom medycznym. Ale zanim się da jakieś techniczne kwalifikacje medyczne trzeba zastosować dwa kryteria: możliwości biotechnologiczne i kryteria etyczne, bo inaczej zacieramy różnice między medycyną człowieka i medycyną weterynaryjną – mówił.

 

W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” abp Hoser dał receptę na pokonanie kryzysu: – Trzeba być wiernym sobie i Bogu, szukać połączenia rozumu i wiary oraz zawierzyć mądrości Kościoła, który zbiera doświadczenia człowieka nie tylko od 2 tys. lat istnienia, ale i dużo wcześniejsze – stwierdził abp Henryk Hoser.

 

Źródło: rp.pl

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 304 905 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram