W niedzielę rano po dwuletniej przerwie odbyła się tradycyjna krakowska procesja ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Podczas Mszy Świętej głos zabrał metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który odniósł się do dziejowej roli św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz do sytuacji na Ukrainie.
Abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że biskup Stanisław ze Szczepanowa zapisał się na kartach polskiej historii jako „niezłomny obrońca moralnego ładu, budowanego na Ewangelii z zawartymi w niej przykazaniami miłości Boga i miłości bliźniego, a równocześnie jako symbol odrodzonej i zjednoczonej po rozbiciu dzielnicowym Polski”. Metropolita krakowski wskazał, że 943 lata po jego śmierci moralny sprzeciw powinno budzić „okrucieństwo, przemoc i terror” Rosjan wobec cywilów na Ukrainie.
Hierarcha powiedział, że zło, jakiego dokonują wojska ukraińskie jest okazją, „aby w naszych sercach i umysłach zwyciężyło dobro”. To dzieje się, jak wskazał, za sprawą pomocy, jakiej Polacy udzielają ukraińskim uchodźcom. – W ten sposób doświadczamy też na co dzień – i to bardzo konkretnie, że prawdziwy pokój między narodami i państwami może i powinien być budowany na ewangelicznych zasadach miłości, sprawiedliwości, przebaczeniu i wzajemnym zrozumieniu – mówił abp Marek Jędraszewski.
Metropolita podkreślił, że w obliczu zupełnie nowych wyzwań dziejowych potrzebne jest wsparcie i opieka głównych patronów ojczyzny – św. Wojciecha, św. Stanisława Biskupa i św. Andrzeja Boboli. W tym kontekście arcybiskup podziękował wszystkim, którzy dziś – najpierw przy relikwiach św. Stanisława na Wawelu, a później w uroczystej procesji na Skałkę – wspólnie się modlą. Zachęcał do modlitwy o „łaskę możliwie szybkiego i sprawiedliwego pokoju dla Ukrainy, o ciągłą gotowość naszych serc, by nieprzerwanie nieść pomoc i wsparcie naszym siostrom i braciom Ukraińcom, o życie w prawdzie i o dążenie do autentycznej jedności ze strony wszystkich Polaków dla dobra naszej ojczyzny”.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej / diecezja.pl
FO