– Świat potrzebuje dzisiaj jednoznacznych świadków Chrystusowej wiary – mówił abp Marek Jędraszewski do kandydatów do bierzmowania z parafii Miłosierdzia Bożego w Rokicinach Podhalańskich.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski przywołał rozmowę Jezusa z Nikodemem, w czasie której Mistrz z Nazaretu mówił, że „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Metropolita zwrócił uwagę, że przez śmierć na krzyżu Jezus zasypał przepaść między ludźmi a Bogiem, jaka zrodziła się po grzechu Adama i na powrót człowiek może czuć się dzieckiem Boga Ojca. Arcybiskup podkreślił, że gdy Apostołowie słuchali tych słów, nie rozumieli ich. Stały się one jasne dopiero po zesłaniu Ducha Świętego, który uzdolnił ich do wypełnienia testamentu Chrystusa, aby szli na cały świat i głosili dobrą nowinę o zbawieniu.
Metropolita odwołując się do Dziejów Apostolskich zauważył, że uczniowie z Ewangelią dotarli m.in. do Antiochii, gdzie po raz pierwszy zostali nazwani chrześcijanami. Arcybiskup zwrócił uwagę na polski źródłosłów, który wskazuje, że chrześcijaninem zostaje się w momencie chrztu, ale po grecku chrześcijanin to „christianos”, czyli namaszczony Duchem Świętym, Chrystusowy, należący do Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
– Należymy do Chrystusa od momentu chrztu, bo wtedy zostaliśmy namaszczeni olejem krzyżma – mówił abp Marek Jędraszewski podkreślając, że w czasie bierzmowania młodzi też zostaną namaszczeni krzyżmem, aby mieli odwagę – niezależnie od okoliczności – przyznać się do tego, że są uczniami Chrystusa. – Świat potrzebuje dzisiaj jednoznacznych świadków Chrystusowej wiary – mówił arcybiskup zaznaczając, że konsekwencją życia bez Chrystusa są wydarzenia na Ukrainie, które są zaprzeczeniem Ewangelii.
Metropolita podkreślił, że odpowiedzią człowieka na miłość Boga powinna być jedynie miłość – do Boga i do drugiego człowieka. – Na tym polega chrześcijańska postawa – dodawał zwracając uwagę, że znakiem zobowiązań wynikających z bierzmowania są krzyże, które nie mogą być tylko pamiątką, ale mają przypominać o tym, jak Bóg kocha człowieka i pragnie odpowiedzi na tę miłość. Na koniec arcybiskup zachęcał do modlitwy o dary Ducha Świętego, aby ci, którzy je otrzymają, mogli być przez innych nazywani Chrystusowymi.
Źródło: KAI
TK