Legalna aborcja oznacza powrót barbarzyńskiej praktyki składania ofiar z dzieci – przekonuje abp Joseph Naumann z diecezji Kansas City. Jak tłumaczy, w miejscu łaknących krwi bóstw, Amerykanie postawili hedonistyczną kulturę skrajnego indywidualizmu.
Abp Naumann przywołuje biblijną historię Abrahama, który miał złożyć w ofierze swojego pierworodnego syna jako przykład, że Bóg – w odróżnieniu od pogańskich bożków – nie pragnie ofiar z dzieci. W tym kontekście wiara Izraela wyraźnie odróżniała się na tle pozostałych starożytnych kultów, gdzie ofiary z ludzi były religijną codziennością. Bóg mówił wyraźnie; każde życie jest w jego oczach świętością.
„W oczach Boga embrion w łonie matki ma taką samą godność jak elitarny sportowiec; starsza osoba z demencją jest nie mniej wartościowa niż stypendysta Rhodesa; dziecko z zespołem Downa ma nie mniejszą wartość niż cudowne dziecko” – pisze. „Każde ludzkie życie jest święte, nie ze względu na to, co możemy zrobić lub wyprodukować, ale dlatego, że jesteśmy dziećmi Bożymi” – podkreślał hierarcha.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomimo powszechnego założenia, że nowoczesne, oświecone społeczeństwa już dawno wyewoluowały ponad takie barbarzyństwo, zdaniem arcybiskupa ofiary z dzieci powróciły w formie aborcji. Tym razem napędzanej nie przez bałwochwalcze kulty płodności, ale wynikające z materialistycznej wrogości wobec życia.
„Nasza hedonistyczna kultura wymyśla coraz nowsze formy przyjemności, zwłaszcza w odniesieniu do seksualnej ekstazy; jednocześnie zaprzeczając znaczeniu seksualnej intymności – całkowitego fizycznego oddania się drugiej osobie, które może być szczere tylko wtedy, gdy odpowiada całkowitemu oddaniu życia drugiej osobie w przymierzu małżeńskim” – zauważa.
„Bóg zaprojektował tę najpiękniejszą i najświętszą formę ludzkiej miłości jako środek, dzięki któremu mężczyzna i kobieta mogą współtworzyć z Bogiem nowe ludzkie życie” – wyjaśnił.
Według Naumanna, nieustanna seksualizacja społeczeństwa odpowiada za „litanię” chorób społecznych, w tym trywializację miłości i intymności poprzez kulturę podrywu, zmniejszone poczucie odpowiedzialności za życie poczęte, dewaluację macierzyństwa, plagę rozbitych rodzin, a w końcu przestępczość seksualną oraz proceder zabijania dzieci poprzez aborcję.
Jako przykład, amerykański hierarcha przytacza odrzucenie przez wyborców z Kansas poprawki „Value Them Both”, która nawet nie delegalizowała aborcji, ale wyłącznie stwierdzała, że konstytucja Kansas „nie umożliwia finansowania aborcji przez rząd i nie tworzy ani nie zabezpiecza prawa do aborcji”.
W rezultacie, jak wynika ze statystyk Departamentu Zdrowia i Środowiska, Kansas stał się stanem-celem „turystyki aborcyjnej” w tym rejonie Stanów Zjednoczonych. Liczba aborcji w Kansas wzrosła od 2022 r. o 57 proc. Liczba aborcji przeprowadzonych wśród nieletnich dziewczynek wzrosła o 49 proc. Liczba aborcji chemicznych wzrosła o 38 proc., a liczba aborcji dokonanych na osobach spoza stanu wzrosła ponad dwukrotnie, aż o 117 proc.
Źródło: lifesitenews.com
PR