– Szczątki zabitych, pomordowanych mają swoją godność i musimy je uszanować; pochówek musi być dokonany. Kiedy, w jaki sposób to się dokona – będziemy nad tym pracować – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk, pytany o pochówek ofiar rzezi wołyńskiej.
W czasie konferencji prasowej „Wojna w Ukrainie – perspektywa kościelna”, która odbyła się w środę w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, abp Szewczuk pytany był o możliwość pochówku ofiar rzezi wołyńskiej.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zwrócił uwagę, że mimo podpisania dziewięć lat temu wspólnej deklaracji Kościołów rzymsko- i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie w przededniu 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej, ofiary nadal nie miały pochówku. Jak podkreślił – „chodzi nam nie o pomniki, ale o zwykłe chrześcijańskie krzyże na tych mogiłach”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podkreślił, że trzeba „uszanować wszystkie ofiary”. – Szczątki zabitych, pomordowanych mają swoją godność i musimy je uszanować – zaznaczył abp Szewczuk.
Przestrzegł jednocześnie przed upolitycznieniem tematu pochówku ofiar rzezi wołyńskiej.
– Wszyscy jesteśmy ludźmi i dla braku uszanowania tych, którzy byli niewinnie zamordowani nie ma usprawiedliwienia. Pochowanie musi być dokonane. Kiedy, w jaki sposób – będziemy nad tym pracować – oświadczył arcybiskup.
Abp Szewczuk zaznaczył, że agresja Rosji na Ukrainę „ujawniła, że tak naprawdę nie ma konfrontacji między Polakami i Ukraińcami”. – Jesteśmy braćmi – podkreślił.
Hierarcha przyznał, że dziś nie może tego powiedzieć w stosunku do narodu rosyjskiego. – Potrzebne będą lata, żeby doszło do pojednania i zagojenia ran – ocenił arcybiskup większy kijowsko-halicki.
– W naszych relacjach polsko-ukraińskich poszliśmy bardzo do przodu. W ten, czy inny sposób musi dojść do wzajemnego szacunku. Szczątki Ukraińców (zamordowanych – PAP) na terenach Polski, jak też Polaków pomordowanych na terenach Ukrainy muszą znaleźć swoje miejsce na cmentarzach. Tylko wtedy będziemy w naszym sumieniu spokojni, jeśli zrealizujemy nasz chrześcijański obowiązek szacunku wobec szczątków ofiar – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
Oprac. TK / PAP