19 sierpnia 2020

Abp Vigano: Chrystus Król został zdetronizowany

(Abp Carlo Maria Vigano REUTERS/Gregory A. Shemitz /Forum )

„Odnówmy naszą wiarę w powszechne panowanie naszego Boskiego Zbawiciela. Jest On Królem wszechświata, to znaczy: posiada On absolutną suwerenność względem wszelkiego stworzenia, całej rasy ludzkiej, nad wszystkimi ludźmi, także nad tymi, którzy znajdują się poza Jego owczarnią – świętym, powszechnym i apostolskim Kościołem rzymskim” – podkreśla arcybiskup Carlo Maria Viganò w rozważaniach przygotowanych dla redakcji serwisu LifeSiteNews.com.

 

Hierarcha, wychodząc od ewangelicznego obrazu przemienienia Pańskiego, podkreśla, że każdy z nas należy do Boga, Jemu zawdzięczamy nasze istnienie, nasze ciało i duszę. To prawda o człowieku; także wówczas gdy myślimy o tworzonych przez nas społecznościach. „W istocie samo istnienie społeczeństwa zgodne jest z Bożym zamysłem, określającym naszą naturę jako społeczną. Stąd wszyscy ludzie, wszystkie narody – począwszy od tych prymitywnych aż po najbardziej cywilizowane, od najmniejszych aż po najpotężniejsze – podlegają Boskiej suwerenności i są w obowiązku uznać to słodkie, niebiańskie panowanie. Jak wielokrotnie poświadcza to Pismo Święte, Bóg-Ojciec powierzył to panowanie swemu Jednorodzonemu Synowi” – tłumaczy duchowny.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jezus Chrystus otrzymał władzę wszelkiego sądzenia, jest naszym Królem także i z tego powodu, że jest jedynym pośrednikiem między nami, a Bogiem-Ojcem. Misją Zbawiciela było ustanowienie Królestwa Bożego pośród ludzi. Jest także Królem wskutek urodzenia, jako potomek Dawida. „Jezus poświecił swą publiczną działalność głoszeniu i ustanowieniu swego Królestwa, nazywając je czasem Królestwem Bożym, a kiedy indziej Królestwem Niebieskim. Podążając za wschodnią tradycją Pan Nasz posługując się fascynującymi przypowieściami przekazując ideę i naturę Królestwa, które przyszedł ustanowić. Jego cuda mają na celu przekonanie ludzi, że Królestwo to już nadeszło; już teraz znajduje się wśród ludzi. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże (Łk 11, 20)” – czytamy. To właśnie realizacja tej misji podsunęła wrogom Chrystusa pomysł, aby oskarżyć Go o występowanie przeciwko cesarzowi. Z tego też powodu Chrystus w rozmowie z Piłatem potwierdza, że naprawdę jest On Królem.

 

„Królowanie” Chrystusa nie jest jedynie przenośnią. „Na kartach Pisma Świętego Jezus zdaje się wykonywać prerogatywy suwerennej władzy królewskiej, określa prawa i określa kary wobec tych, którzy je łamią. Można powiedzieć, że w słynnym Kazaniu na Górze ogłosił On prawa swego Królestwa. Jako prawdziwy władca oczekuje posłuszeństwa względem Jego nakazów pod groźbą kary w postaci wiecznego potępienia” – zauważa duchowny. Chrystus jako Król jest więc źródłem pokoju i dobroci dla ludzi dobrej woli, nikczemnym przynosi strach i przerażenie.

 

„Wściekłość wroga, nienawidzącego cały rodzaj ludzki, skupia się przede wszystkim na doktrynie Królowania Chrystusa, bowiem królowanie to jest w Osobie naszego Zbawiciela, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka. Napędzany przez masonerię sekularyzm XIX wieku odniósł sukces przemieniając się w jeszcze przewrotniejszą ideologię, która przeczy królewskim prawom Zbawiciela nie tylko w sferze społecznej, ale także i w samym Ciele Kościoła. Atak ten zakończył się wraz z chwilą, w której papiestwo zrzekło się samej koncepcji papieży będących wikariuszami Chrystusowami, sprowadzając w ten sposób żądania demokracji i parlamentaryzmu do samego serca Kościoła; żądania, które już w przeszłości wykorzystano w celu nadszarpnięcia autorytetu władcy i kondycji narodów. II Sobór Watykański znacznie osłabił papieską monarchię przez pośrednie zaprzeczenie Boskiego Królowania Najwyższego i Wiecznego Kapłana. To mistrzowski cios zadany instytucji broniącej dotąd chrześcijańskich społeczeństw przed sekularyzacją. Suwerenność wikariusza Chrystusowego została osłabiona, po czym stopniowo przeczyć zaczęto suwerenności Chrystusa wobec Jego Mistycznego Ciała” – ocenia arcybiskup Viganò. Jak dodaje, symbolicznym potwierdzeniem tego stanu rzeczy jest zmiana tekstów mszalnych uroczystości Chrystusa Króla i jej przeniesienie na koniec roku liturgicznego.

 

Następnie były nuncjusz stawia retoryczne pytania: czy ojcowie soborowi, którzy przyjmowali deklarację „Dignitatis Humanae”, zdawali sobie z konsekwencji tego czynu? Czy dostrzegali, jakie skutki niesie z sobą dekret o stosunku wobec religii niechrześcijańskich?

 

„Zdetronizowanie Chrystusa nie tylko w społeczeństwie, ale i w Kościele, było największą zbrodnią, jaką tylko splamić mogła się hierarchia, zawiodła bowiem w roli strażnika nauczania pozostawionego przez Zbawiciela. Wskutek nieuniknionych konsekwencji tej zdrady władza przekazana przez naszego Pana Księciu Apostołów zasadniczo zaniknęła” – czytamy. „Słodkie jarzmo Chrystusowe zostało zastąpione nienawistną tyranią Innowatorów, którzy narzucają nową doktrynę, nową moralność i nową liturgię, w której wzmianka o Królowaniu Chrystusa jest postrzegana jako kłopotliwa spuścizna innej religii i innego Kościoła. Czynią tak z autorytaryzmem bliskim ich odpowiednikom działającym w sferze świeckiej. Jak powiedział św. Paweł, Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu (2 Tes 2, 11)” – pisze arcybiskup Viganò.

 

To jednak, co uległo zniszczeniu, dziś może zostać odbudowane, nowe pokolenie kapłanów i wiernych z gorliwością pracuje na rzecz odnowienia Kościoła i zbawienia dusz. Człowiek może stać się narzędziem w ręku wszechmocnego Boga, konieczna jest jednak pokora. „Nie możemy zapominać, że w planach Bożej Opatrzności u boku Boskiego Króla zasiada Jego Matka, Przenajświętsza Dziewica Maryja, nasza Matka i Królowa. Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort przypomina nam o Niej, że jest naszą Pośredniczką przed Tronem Syna, jako Królowa wstawia się za nami u Króla. Przesłanką triumfu Boskiego Króla w społeczeństwach i pośród narodów jest Jego panowanie w naszych sercach, duszach i w naszych rodzinach. Niech króluje w nas Chrystus, a wraz z Nim Jego Przenajświętsza Matka!”.

 

Źródło: LifeSiteNews

 

mat

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 285 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram