Przewodniczący Marszu Niepodległości, Witold Tumanowicz będzie musiał zapłacić karę grzywny w wysokości 5 tys. zł – zdecydował Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście w sprawie dotyczącej marszu z 2013 roku.
Kara – zdaniem sądu – została nałożona za „niedostosowanie się do poleceń rozwiązania zgromadzenia”. Tumanowicz, jak oceniła policja, nie wywiązał się również z obowiązku usunięcia ze zgromadzenia osób, naruszających prawo. Chodziło głównie o uczestników Marszu, którzy używali materiałów pirotechnicznych.
Wesprzyj nas już teraz!
Obrońca Witolda Tumanowicza wniósł o uniewinnienie swego klienta, przekonując, że nie może on odpowiadać za wszystko, co w czasie marszu robiło kilkadziesiąt tysięcy osób. Przypomniał, iż zdecydowana większość zgromadzonych zachowywała się właściwie. Co do podpalenia „Tęczy” przy pl. Zbawiciela adwokat wskazał, że plac był oddalony od trasy przemarszu, więc Tumanowicz nie może odpowiadać za czyny dokonane poza zgromadzeniem, podobnie rzecz się ma z podpaleniem budki na tyłach ambasady Rosji – przekonywał.
Źródło: myśl24.pl
ged