Postępowcy nie przepuszczą żadnej okazji, by uderzyć w Kościół. A jeśli hierarcha jest prawdziwym katolikiem, to w lewackich mediach nie może liczyć nawet na szczyptę taryfy ulgowej. Najnowszy „Newsweek” postanowił zaatakować arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. I to w dniu wielkiego święta Kościoła w Polsce. Przelana na papier złość to jednak lista nudnych i oklepanych frazesów, które jedynie w oczach i tak wrogiej arcybiskupowi lewicy mogą pokazać go w złym świetle.
8 maja przypada wspomnienie świętego Stanisława, biskupa i męczennika. Hierarcha zamordowany przez władzę świecką w XI wieku jest głównym patronem Polski, jednak oprócz tego zaszczytnego tytułu o zasięgu ogólnonarodowym, duchowny ze Szczepanowa trwa w pamięci katolików w południa kraju – o krakowskich metropolitach mówi się, że zasiadają na tronie właśnie świętego Stanisława. Tekst szkalujący następcę św. Stanisława, księdza arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, ukazał się akurat w numerze „Newsweeka” przeznaczonym na tydzień trwający od 8 do 14 maja.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie wiadomo czy autorka owego artykułu zdaje sobie sprawę, jakie wspomnienie przypada w kalendarzu liturgicznym 8 maja, redaktorzy zamawiający tekst zapewne jednak o tym wiedzieli. Niewątpliwie pisząc swój tekst Aleksandra Pawlicka dążyła do uderzenia w hierarchę na wszystkich możliwych frontach. Taki atak może jednak jedynie „przekonać przekonanych” i zniechęcić do metropolity tylko zadeklarowanych antyklerykałów.
Już sam tytuł tekstu sugeruje wrogie nastawienie medium Tomasza Lisa do metropolity. „PiSkup” – nazywa Marka Jędraszewskiego red. Aleksandra Pawlicka. Dalej w tekście niechęci do hierarchy również nie brakuje. Co innego z konkretnymi zarzutami – tych jest jak na lekarstwo.
Zdaniem tygodnika do wad metropolity zaliczyć należy sceptycyzm wobec „otwarcia” Kościoła, przyjmowania imigrantów z krajów islamskich czy organizowanie spotkań z księdzem profesorem Dariuszem Oko. Źle widziane przez lewaków jest również powątpiewanie przez abp. Jędraszewskiego w zadekretowaną przez mainstream wersję wydarzeń z 10 kwietnia roku 2010. W temacie smoleńskim tygodnik kierowany przez Tomasza Lisa rozpisuje się zresztą najmocniej.
Lewicowe medium próbuje również opisywać byłego ordynariusza łódzkiego jako tyrana, który kierując pracami tamtejszego Kościoła – uwaga, rzecz niesłychana! – wymieniał proboszczów. Metropolita krakowski w czasach posługi w Łodzi miał być też – próbuje przekonywać tygodnik – złym szefem gdyż… wymagał dyscypliny od duchownych. Ponadto w tym czasie na obchodach święta Trzech Króli w centralnej Polsce spontanicznie zjawili się działacze Młodzieży Wszechpolskiej i ONR.
Ciężko dociec jaki morał płynie z tekstu red. Pawlickiej, gdyż poza paradną listą rzekomych zarzutów pod adresem abp. Jędraszewskiego w tekście nie znajdziemy absolutnie nic. „Newsweek” pokusił się więc po prostu o kolejny tekst o „złym biskupie nacjonaliście”. To wielce znamienne, że w krakowskiego arcypasterza lewacy uderzają własnie ósmego dnia maja, w dniu wspomnienia świętego Stanisława – biskupa, który poniósł śmierć w Krakowie, gdyż bronił chrześcijańskiego ładu moralnego w ojczyźnie.
Źródło: „Newsweek”
MWł