„Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego po raz kolejny przeszukali mieszkanie rodziców ks. Michała Olszewskiego. Weszli również do siedzib podmiotów współpracujących z fundacją Profeto. Tymczasem Prokuratura Krajowa przekonuje, że śledztwo w sprawie miało być już zakończone jesienią ubiegłego roku”, informuje Radio Maryja.
Sprawę skomentował mec. Michał Skwarzyński, który podkreślił, że przypadku zamknięcia postępowania przygotowawczego nie prowadzi się później żadnych czynności.
– Z jednej strony nam, jako obrońcom, udzielono akt tej sprawy, są zapowiedzi mniej więcej od listopada, że za chwilę będzie złożony akt oskarżenia w tej sprawie, a jednocześnie w sprawie Profeto dokonuje się przeszukań w domu rodzinnym i u kontrahentów Profeto. To albo prokuratura od Wielkiego Tygodnia mówi, że ma wspaniały, pełny materiał dowodowy w sprawie, albo te poszukiwania muszą nadal trwać. W oczywisty sposób te przeszukania nie miały zmierzać do zdobycia jakiegoś nowego materiału dowodowego. Te przeszukania miały tak naprawdę służyć tylko i wyłącznie temu, żeby zastraszyć z jednej strony nas, którzy bronią księdza Michała, a z drugiej były takiego rodzaju demonstracją, że będziemy łamać prawo, nie będziemy stosować się do zasad niezależnie od tego, jak będziemy mocno te zasady łamać – ocenił prawnik.
Wesprzyj nas już teraz!
Obrońca ks. Michała Olszewskiego zaznaczył, że nie wierzy już w żadne komunikaty prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dodał, że nawet gdyby został wniesiony do sądu akt oskarżenia przeciwko kapłanowi, to szybko zniknąłby z wokandy.
– Upolityczniona prokuratura, z jaką mamy do czynienia w tej chwili, jej upolitycznione działanie, zwłaszcza w tej konkretnej sprawie, powoduje, że my nie mamy do czynienia z rzetelnym aktem oskarżenia i z rzetelnym procesem. Od strony praw człowieka, od strony formalno-prawnej mamy bardzo duży problem. Zobaczymy, jak go przeprocedujemy, jak on się rozwiąże, ale to jest w chwili obecnej jedna wielka zagadka, dlatego że proszę pamiętać, iż wszelkie czynności, wszelkie decyzje procesowe, jakie były podejmowane w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, to nie były decyzje oparte o materiał dowodowy i wynikające z jakiegoś planu śledztwa, zasad prowadzenia postępowania przygotowawczego, tylko to były wszystko decyzje podejmowane tylko i wyłącznie z powodów politycznych – tłumaczył gość „Aktualności dnia”.
Źródło: RadioMaryja.pl
TG