Nasza historia uczy, że Węgrzy mogą przetrwać tylko jako chrześcijanie. Kraj zamknięty w granicach, ale dusza bez granic: oto Węgry. Jesteśmy nie tylko narodem budującym kościoły, ale aby przetrwać musimy być narodem budującym kościoły – mówił premier Węgier w czasie poświęcenia kalwińskiej świątyni w Budapeszcie. Podczas ceremonii Wiktor Orban podkreślał rolę wiary dla przetrwania wspólnoty narodowej.
W niedzielnym przemówieniu wygłoszonym podczas uroczystości, Orban podkreślał znaczenie chrześcijaństwa dla bytu narodowego Węgrów. Jak zaznaczał, Madziarzy mogą istnieć wyłącznie jako wspólnota zakorzeniona w dziedzictwie religijnym przodków. – Aby przetrwać musimy być narodem budującym kościoły. Każdy nowy kościół to bastion w walce o wolność i wielkość narodu – mówił Wiktor Orban.
Premier odniósł się także do pogłębiającej się laicyzacji państw zachodnich. Ocenił, że zniweczyła one swoje posłannictwo i misję cywilizacyjną, które pełniły w minionych wiekach. Z tego powodu tożsamość mieszkańców kontynentu słabnie, a on w coraz większym stopniu traci równowagę i pozycję w świecie. Jego zdaniem Węgrzy są przeciwni tym tendencjom i pragną zachować duchową spuściznę przeszłych pokoleń.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem Zachód próbuje zmusić Madziarów do postępowania w swoje ślady. Wiktor Orban przypominał wielokrotne próby zmuszenia narodu do zastąpienia Chrześcijaństwa paradygmatem tolerancji i wielokulturowości. W takich chwilach myślę o tym, ile osób i ile razy chciało nas ograniczyć, byśmy już nie budowali kościołów, tylko meczety – mówi premier w czasie ceremonii.
Przywódca naddunajskiego państwa podkreślał przy różnorodnych okazjach, że przetrwanie starego kontynentu możliwe jest tylko przez powrót do religijnych fundamentów, na których został oparty. To właśnie one, według W. Orbana, nadają wartość Europie i stanowią o jej żywotności.
Źródła: rmf24.pl
FA