„Co się dzieje w Polsce?” – pod taką nazwą w Malente (Niemcy) odbędzie się pięciodniowe seminarium na temat sytuacji w naszym kraju. Nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że już materiały sesyjne wskazują na antypolski charakter spotkania. Wszystko to za publiczne pieniądze.
O sprawie poinformował „Nasz Dziennik”. Antypolskie seminarium odbędzie się dzięki wsparciu ministerstwa sprawiedliwości, kultury i spraw europejskich landu Szlezwik-Holsztyn oraz Federalnego Centrum Kształcenia Politycznego (podlega rządowi Angeli Merkel). W ocenie organizatorów seminarium, Polska jest krajem głęboko podzielonym, wręcz skłóconym i panuje tu kryzys socjalny, społeczny i ekonomiczny.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemców niepokoi to, że „nowy rząd PiS nie tylko sprawuje władzę dzięki absolutnej większości, ale łamie europejskie standardy przy obsadzie sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wprowadza bezpośrednią kontrolę nad mediami”. Na tym nie koniec zarzutów, bo Polska w Europie „sprzeciwia się przyjęciu uchodźców w ramach kwot i nie tylko w tym dystansuje się od polityki Merkel” – napisał dziennik. Organizatorzy seminarium wspomnieli również o „setkach tysięcy obywateli” zmobilizowanych przez Komitet Obrony Demokracji i rzekomo rosnącym społecznym oporze wobec rządu.
Jak napisał „Nasz Dziennik”, paneliści dokonają przeglądu „tła, w którym doszło do społecznego i kulturowego podziału kraju”, jak i analizy „specyfiki polskiej transformacji”. Pod lupę wezmą też rząd PiS oraz stosunki polsko-niemieckie. Seminarium nie jest wyjątkiem. Identyczny obraz Polski „cały czas przekazują Niemcom niemal jednomyślnie media wszystkich rodzajów i kultura masowa, która z kolei preferuje niewybredny żart i szyderstwo z naszego kraju” – podsumował dziennik.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA