21 grudnia 2012

Adam i Ewa, jako pierwsi ludzie stworzeni przez Boga, uchodzą za prarodziców ludzkości. O ile Martyrologium Rzymskie nie wspomina o nich, to Bibliotheca Sanctorum określa ich jako świętych. Samo imię „Adam” pochodzi najprawdopodobniej od hebrajskiego „adamah” – ziemi, podkreślając stworzenie z materii na obraz Boga. Imię Ewy, towarzyszki Adama, znaczy najpewniej „matka”, według Księgi Rodzaju stała się ona „matką wszystkich żyjących”. Upadek pierwszych rodziców, spowodowany skosztowaniem owocu z drzewa poznania dobra i zła, przyniósł im utratę świętości, a wraz z nią zmianę kondycji, przysługującej od tego momentu całej ludzkości.

Adam i Ewa traktowani byli w chrześcijańskiej tradycji jako figury Chrystusa i Maryi. Tak jak przez Ewę na świat przyjść miał grzech, tak poprzez Maryję przyszło zbawienie w osobie Boga-Człowieka. Św. Łukasz opisując rodowód Mesjasza, zaczyna właśnie od „Adama, syna Bożego” (3, 38). Św. Paweł posługuje się w tym kontekście obrazem „nowego Adama”, dzięki któremu ludzkość dostąpiła odkupienia.

Według rozpowszechnionych podań, pierwsi rodzice po upadku próbowali zadośćuczynić Stwórcy, wyzwolenie z następstw grzechu przyniosła im dopiero zbawcza śmierć Chrystusa na krzyżu. Jak chce starożytna tradycja, ciało Adama miało zostać złożone właśnie na Kalwarii, gdzie krople krwi konającego Chrystusa poprzez spękaną ziemię padały na jego szczątki. Liczne wizerunki Ukrzyżowanego ukazują właśnie czaszkę Adama u stóp krzyża, symbolicznie obmywaną z grzechu. Obraz ten po dziś dzień jest obecny w sztuce.

Ikonografia często przedstawiając zstąpienie Zbawiciela do otchłani, wskazuje w pierwszej kolejności właśnie na prarodziców. Na tę prawdę wiary, zawartą w symbolu apostolskim, wskazywali już Ojcowie Apostolscy i Ojcowie Kościoła. Świętość Adama i Ewy uznawał św. Augustyn, za nim zaś tę prawdę wiary podkreślali średniowieczni teologowie. Kaplica pod wezwaniem św. Adama istnieje w Jerozolimie, w Bazylice Grobu Pańskiego.

Oprac. mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram