– Chciałbym hamować ten huraoptymizm, że już wszystko jest za nami i już wszystko skończone. Proszę pamiętać, że jest cały czas realne ryzyko pojawienia się takiej mutacji, która będzie nieobjęta zakresem ochronnym szczepienia i wtedy prawdopodobieństwo pojawienia się kolejnej fali jest duże – mówił we wtorek na antenie TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia zaznaczył, że przy sukcesywnym luzowaniu obostrzeń, wciąż utrzymuje się spadek zakażeń. – Odporność populacyjna przyjmuje się, że jest w przedziale 70-80 proc. zaszczepionych, więc nawet jeżeli ten parametr by się nie zmienił, to i tak jesteśmy w obszarze takim, że powoli ta odporność populacyjna by istniała – stwierdził.
Minister podkreślił też, że luzowanie obostrzeń nie doprowadziło do wzrostu zachorowań. – To pokazuje, że już istnieją naturalne bariery, które zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa – ocenił.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomniał Adam Niedzielski dzisiaj minister Dworczyk ogłosi system zachęt dla samorządowców, „żeby skuteczniej docierać do tych obywateli, którzy mają przede wszystkim utrudniony dostęp ze względu na różne ograniczenia”.
Polityk zauważył, że w miarę jak zainteresowani przyjmują szczepionkę, następuje zmiana podejścia.
– Do tej pory, nasi obywatele, którzy chcieli się zaszczepić, bardzo intensywnie poszukiwali takich możliwości, rejestracji, jak najszybszego zaszczepienia. Ale powoli wyczerpuje się ten zasób osób, które miały właśnie takie nastawienie do szczepień, a pojawia się coraz mniej tych chętnych – tłumaczył.
– Myślę, że dochodzimy do punktu przesilenia. On na pewno będzie w czerwcu, kiedy to szczepienia będą czekały na ludzi, a nie ludzie będą ich usilnie poszukiwali – dodawał Adam Niedzielski.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
TK