Departament zdrowia Stanów Zjednoczonych zamierza walczyć w przypadku świadczeń zdrowotnych z dyskryminacją osób transseksualnych. Amerykańscy lekarze boją się, że zostaną postawieni przed prostym wyborem: wykonywanie operacji „zmiany” płci bądź zwolnienie. Organizacje katolickie wierzą jednak, że uda się te regulacje zablokować w sądzie.
Amerykański Departament Zdrowia (HHS) chciałaby rozszerzyć zakaz dyskryminacji – potwierdzany przez Affordable Care Act Baracka Obamy o „dyskryminację” ze względu na tzw. tożsamość płciową. Podległe departamentowi Biuro Praw Obywatelskich zaczęło interpretować zakazy dyskryminacji ze w względu na płeć w taki sposób, by kategoria ta obejmowała także „tożsamość płciową” i „stereotypy płciowe”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Proponowane regulacje określają stereotypy płciowe po części jako oczekiwania według których tożsamość płciowa może konstruowana w granicach dwóch rozłącznych i przeciwnych form (męskości i kobiecości) i że tożsamość płciowa nie może być konstruowana poza granicami tych konstruktów” – czytamy na łamach EWTN News. A sama tożsamość płciowa jest przy tym definiowana jako „wewnętrzne poczucie (…) jednostki, które może być inne od płci przypisanej przy narodzinach”.
Lekarze mogą być karani jeśli nie zgodzą się przeprowadzić operacji zmiany płci lub innej procedury wobec osób transseksualnych. Jonathan Scruggs, doradca prawny Alliance Defending Freedom, uważa, że te regulacje mają na celu wprowadzenie konkretnego światopoglądu. – Wszyscy wiedzą, że prawo rozumie płeć biologicznie – powiedział. – Państwo nie powinno ingerować w redefinicje płci. HHS powinno proponować zmiany w prawie zgodne z definicjami w nim funkcjonującymi, a nie wychodzić poza nie – stwierdził Scruggs. – Co z przekonaniami moralnymi jednostki i wolnością religijną? – komentuje Roger Severino, dyrektor of the De Vos Center for Religion and Civil Society. Czy będą one zachowywane i szanowane? – pytał w rozmowie z dla EWTN News. Lekarze wskazują przy tym także na dane statystyczne dotyczące osób, które przeszły operacje zmiany płci. Taki „zabieg” nie rozwiązuje ich problemów, dalej cierpią na poważne problemy psychiczne. Pionierem w przeprowadzaniu operacji zmiany płci był Uniwersytet Johna Hopkinsa. Zrezygnowano z nich ponieważ – jak stwierdzili lekarze – takie „procedury” szkodziły samym pacjentom.
Gdy proponowane zmiany weszły w życie, odbierałyby one lekarzom prawo do sprzeciwu sumienia wobec praktyk uznawanych za nieetyczne. – Jeśli szpitalowi grozi utrata milionów, to można się spodziewać, że zwolni każdą osobę, która nie będzie się podporządkowywać – powiedział Severino. – Szpitale nie chcą pozwów więc najprostszym rozwiązaniem będzie zwolnienie każdego, kto się nie zgodzi z nowymi przepisami – stwierdził.
Prawnicy wierzą, że uda się sądownie zablokować wprowadzenie tak szkodliwego prawa. – Żaden sąd nigdy nie powiedział, że płeć zawiera w sobie takie pojęcia jak tożsamość płciowa czy orientacja seksualna – powiedział Jonathan Scruggs. – Administracja Obamy jest wroga wobec wolności religijnej – podkreślał Severino. – Widzimy to samo w przypadku Hobby Lobby (sieć sklepów – przyp. Red.) i Zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich – stwierdził.
Źródło: ewtnnews.com
MR
