Sekretarz znanego opozycjonisty Aleksandra Nawalnego, adwokat z Sankt Petersburga, Arkadij Czapłygin wniósł do prokuratury oskarżenie przeciwko… Biblii. Zdaniem Czapłygina Pismo Święte jest literaturą ekstremistyczną! Moskiewskie Centrum Prawnej Ochrony Chrześcijaństwa zwróciło się do sekretarza Nawalnego, aby ten zrezygnował ze swojego oskarżenia.
Czapłygin już zapowiedział, że jeżeli nie uda mu się dowieść, że Biblia jest literaturą ekstremistyczną, zrobi wszystko, by wprowadzić zakaz rozprzestrzeniania i popularyzacji Pisma Świętego wśród nieletnich. „Czapłygin działa nie tylko przeciwko chrześcijanom, ale i przeciwko Żydom, co jest nie do przyjęcia z punktu widzenia prawa rosyjskiego” – czytamy w wydanym przez centrum oświadczeniu.
Wesprzyj nas już teraz!
Centrum Prawnej Ochrony Chrześcijaństwa zwraca uwagę, że Biblia to nie tylko boska prawda wyrażana ludzkim językiem, „mapa drogowa” każdego chrześcijanina, ale także unikalny zabytek historii i kultury Żydów. W moskiewskim centrum przypominają, że obowiązkiem każdego jest dbanie o zachowanie dziedzictwa historycznego i kulturowego oraz zachowanie zabytków historycznych.
„Wierzymy, że te niepodważalne od wieków prawdy dotrą w końcu do samego Czapłygina i adwokat wycofa się z pomysłu prawnego atakowania Pisma Świętego. Szczególnie, że teraz jest czas Wielkiego Postu – czas dla chrześcijan szczególny. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni sięgnąć do art. 148 Kodeksu Karnego odnoszącego się do obrazy uczuć religijnych” – twierdzą działacze moskiewskiej organizacji.
Sam Czapłygin nie ukrywa, że z szacunkiem odnosi się to etyki Chrystusa, podziwia wybitnych świętych Cerkwi Prawosławnej. Adwokat dodał jednak, że „dziś Cerkiew przeistoczyła się w twór będący ideologicznym skrzyżowaniem Komitetu Centralnego KPZR i wielkiej firmy ochroniarskiej naszego państwa”.
Źródło „Interfax-Religia”
ChS