Alternatywa dla Niemiec odniosła kolejny sukces. Według najnowszego sondażu stała się najsilniejszą partią w Saksonii-Anhalcie, dotychczasowym bastionie CDU. Tym samym AfD została najpopularniejszą partią w całych Niemczech Wschodnich.
Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika Bild AfD mogłaby liczyć w Saksonii-Anhalcie na 33 proc. poparcia, co oznacza wzrost o 4 punkty procentowe względem poprzedniego badania. CDU jest nadal mocna, ale spadła do poziomu 33 proc. (mniej o 1 pkt proc.).
Pozostałe partie w tym landzie za bardzo się nie liczą: na Lewicę chce głosować 9 proc. wyborców, na SPD 8 proc. wyborców, na Zielonych 5 proc., a na FDP – 4 procent. Jednak to, co jest najciekawsze, to nie wyniki w jednym landzie, ale ogólny obraz niemieckiej polityki, coraz bardziej przekształcanej przez rosnąca popularność Alternatywy dla Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
Ugrupowanie zyskuje sobie poklask jednoznaczną krytyką polityki migracyjnej kolejnych rządów RFN. W tym roku do Niemiec znowu napływają duże liczby migrantów; do tego na ulicach rozlewa się fala przemocy – głównie antysemickiej – w związku z protestami Palestyńczyków i sympatyzujących z nimi muzułmanów. Islamiści grożą też zamachami.
Alternatywa jest w tym momencie najpopularniejszą partią w całych Niemczech Wschodnich – w Saksonii ma poparcie rzędu 35 proc., w Turyngii, Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim – rzędu 32 procent.
AfD notuje niższe poparcie na zachodzie kraju, ale i tam partia cały czas rośnie. Obecnie według sondaży ogólnokrajowych w wyborach do Bundestagu Alternatywa mogłaby liczyć na od 21 do 23 proc. głosów, co czyni ją drugą po CDU/CSU najsilniejszą partią w kraju. Wielu analityków uważa, że jeżeli problemy z migracją nie zostaną rozwiązane, poparcie dla Alternatywy może jeszcze wzrosnąć. Wybory parlamentarne w Niemczech odbędą się za dwa lata.
Jak dotąd wszystkie pozostałe partie wykluczają koalicję z AfD, wskazując, że Alternatywa podważa „liberalny porządek” panujący w Niemczech.
Ugrupowanie w przeszłości wielokrotnie formułowało postulaty prorosyjskie, co nie zmieniło się nawet po wybuchu wojny. Wokół Alternatywy działa też grupa historyków próbujących zrzucić winę za wybuch II wojny światowej na Polskę. Część polityków Alternatywy relatywizuje też nazistowskie zbrodnie, uznając, że rządy Adolfa Hitlera były w sumie tylko krótkim epizodem w „wielkiej historii Niemiec”. Choć partia prezentuje się jako wroga liberalizmowi, współkierujaca nią Alice Weidel, żyjąca w jednopłciowym związku, w którym wychowuje dzieci.
Źródła: bild.de, jungefreiheit.de, PCh24.pl
Pach