Gorącym żelazem wypalimy każdy przypadek tego typu działań; każda osoba, która dopuściła się złamania prawa, zostanie ukarana, konsekwencje polityczne zostały poniesione – powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o doniesienia o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz dla obywateli z krajów Bliskiego i Środkowego Wschodu. Prokuratura postawiła już zarzuty siedmiu osobom.
Rzecznik rządu rządu Piotr Müller przekonywał, że w sytuacji, gdy do rządu dochodzą informacje o jakichkolwiek nieprawidłowościach w instytucjach publicznych, służby automatycznie rozpoczynają w tej sprawie działania.
„Nieprawidłowości, o których mowa, dotyczą kilkudziesięciu lub kilkuset wiz (…) My gorącym żelazem wypalimy każdy przykład, każdy przypadek tego typu działań. I każda osoba, która dopuściła się złamania prawa, zostanie ukarana, a w sensie politycznym doszło do dymisji wiceministra, który odpowiadał za ten obszar w MSZ. I konsekwencje polityczne zostały poniesione, i teraz konsekwencje prawne dla każdego, kto przyczynił się do tych nadużyć. Jeżeli zostaną zidentyfikowane te osoby, to zostaną ukarane” – oświadczył Müller.
Wesprzyj nas już teraz!
Dodał, że „nie będzie zgody PiS na tego typu pojedyncze działania”. Przekonywał, że w tym przypadku mowa o właśnie takiej sytuacji, a „opozycja próbuje z tego tematu zrobić zasłonę nad kluczowym tematem dotyczącym przymusowego mechanizmu relokacji”.
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśnił MSZ, powodem tej decyzji był „brak satysfakcjonującej współpracy”. Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, dymisja Wawrzyka ma związek z korupcyjnym śledztwem dotyczącym nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich. Pośrednik ze znajomościami w polskim MSZ miał załatwiać imigrantom wizy. Opozycja mówi o korupcji i twierdzi, że podejrzenia budzą setki tysięcy wydanych wiz. Z kolei „Gazeta Wyborcza” podała, że Wawrzyk okazał się autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. „Zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników” – pisała „GW”.
W śledztwie dot. nieprawidłowości przy wydawaniu wiz do chwili obecnej prokurator przedstawił zarzuty 7 osobom. Wobec trzech osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie, poinformował zastępca dyrektora departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej Daniel Lerman.
Źródło: dorzeczy.pl / własne PCh24.pl / PAP
PR