Ukraińskie Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) oraz Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) twierdzą, że zlikwidowały „duży spisek” korupcyjny. Chodzi o dostawy dla wojska dronów oraz systemów zakłócających sygnał. Wojsko kupowało je po mocno zawyżonych cenach.
Wedle ustaleń śledczych, osoby zaangażowane w proceder otrzymywały łapówki, których wysokość sięgała nawet trzeciej części wartości kontraktów. Wśród zatrzymanych są: urzędujący poseł, dwóch lokalnych urzędników oraz „nieokreślona liczba” funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Ich nazwisk nie ujawniono. Wiadomo, że cztery osoby z tego grona już trafiły do aresztu.
Co ciekawe, afera wyszła na jaw dwa dni po decyzji parlamentu Ukrainy o przywróceniu niezależności służbom antykorupcyjnym. Stało się to pod naciskiem opinii publicznej oraz partnerów z UE. Podjęte kroki zapewne mają związek z rozmowami o członkostwie Ukrainy w Unii Europejskiej.
Źródło: rmf24.pl
MA