Spór w sprawie nieprawidłowości związanych z zakupem szczepionek przeciw COVID-19 stał się elementem walki o władzę w Brukseli – przekonuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak przekonuje, Tusk wycofał skargę Polski by dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. W sprawie bezpośrednio zaangażowana jest przewodnicząca PE Ursula von der Leyen, która negocjowała zakup szczepionek z pominięciem oficjalnej ścieżki administracyjnej i bez konsultacji z regulatorami.
Gazeta przekazała, że 17 maja, za zamkniętymi drzwiami sali rozpraw w belgijskim Liege odbyło się przesłuchanie w sprawie nieprawidłowości związanych z zakupem szczepionek przeciwko koronawirusowi. Polska w ubiegłym roku dołączyła do skargi, by nieoczekiwanie wiosną tego roku się z niej wycofać. Zdaniem „DGP”, wszystko po to, aby załagodzić napięte stosunki na linii Polska–UE i dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
Redakcja informuje, że wycofanie nastąpiło na prośbę kancelarii premiera – pismo w tej sprawie trafiło do resortu zdrowia, który następnie przekazał je do Brukseli.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przekonuje portal, wycofanie mogło mieć jedynie charakter tymczasowy. „Z naszych informacji wynika, że w zeszłotygodniowej rozprawie udział brali również nasi przedstawiciele. A to oznacza, że wróciliśmy do sprawy i że wycofaliśmy wycofanie” – podał „DGP”.
Ministerstwo Zdrowia oraz zatrudnieni przez rząd prawnicy nie komentują sprawy. Z komunikatu na stronie Prokuratury Europejskiej wynika, że sprawa zakupu szczepionek została odroczona do 6 grudnia.
Wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej toczy się obecnie postępowanie w sprawie okoliczności zawierania kontraktów na zakup szczepionek przeciw COVID-19. Niebagatelny wpływ na ich kształt miała rola samej von der Leyen, która negocjowała umowy z amerykańskim koncernem Pfizer drogą SMS-ową, poza obowiązującą procedurą i bez porozumienia z unijnymi urzędnikami.
Wiosną 2021 r. przewodnicząca KE w imieniu państw członkowskich ustaliła wstępne warunki umowy na zakup 1,8 mld (sic!) dawek. Na mocy tej umowy koncern Pfizer stał się głównym dostawcą szczepionek przeciw COVID-19 dla wszystkich krajów UE. O ile innym dostawcom zarezerwowano „prawo” do sprzedaży, wobec amerykańskiego dostawcy wprowadzono „obowiązek” zamawiania przez państwa członkowskie preparatów mRNA.
Co więcej, KE zamówiła w ten sposób aż 900 mln kolejnych dawek na lata 2022-2023, kiedy wiadomo było, że pandemia będzie już ustępować. „Jest to największy kontrakt na szczepionkę COVID-19 podpisany przez Komisję i zdominuje on portfel szczepionek UE do końca 2023 r”. – napisał w swoim raporcie Europejski Trybunał Obrachunkowy.
Źródło: własne PCh24.pl / PAP
PR
„Von der Leyen nie spadnie włos z głowy”. Pandemiczny przekręt szczepionkowy bez rozliczenia?