Pijąc kawę na Orlenie trzeba liczyć się z tym, że – chcesz czy nie – wspomagasz fundację Jurka Owsiaka. Jak podają media, Orlen właśnie podpisał umowę na sponsoring trzech najbliższych finałów WOŚP. To nie pierwsza taka oferta dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Warto bowiem pamiętać, że to do niej obecna władza zwróciła się w sprawie akcji pomocy powodzianom.
Kiedy we wrześniu br. południową Polskę dotknęła katastrofalna w skutkach powódź, premier Donald Tusk chętnie fotografował się z Jurkiem Owsiakiem firmując „powagą państwa” zbiórkę prywatnej fundacji na pomoc poszkodowanym. Dość dodać, że to wówczas Grupa PZU utworzyła specjalny fundusz na sfinansowanie kosztów walki z powodzią i w jego ramach przekazała 4 mln zł na rzecz Fundacji WOŚP.
O tym jak państwo polskie wywiązało się ze swoich zadań, zapewne Powodzianie zapewne mają swoje własne zdanie…
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz WOŚP – jak podał na X Piotr Nisztor – może liczyć na wsparcie… Orlenu. Fundacja Owsiaka miała bowiem z końcem listopada podpisać umowę na sponsoring trzech najbliższych finałów WOŚP. Łączna wartość kontraktu ma opiewać na niemal 4 mln zł. O nowego roku „od każdej sprzedanej przez Orlen kawy co najmniej 1 zł trafi na WOŚP” – napisał Nisztor.
Jerzy Owsiak nigdy nie krył się ze swoją sympatią do środowiska politycznego Donalda Tuska, a zarazem swej niechęci do Zjednoczonej Prawicy. To w czasie ich rządów – przed wyborami – fundacja rozlepiła plakaty „Polacy! Pokonajmy to zło!” (i tylko uważny obserwator mógł dostrzec, że w akcji formalnie nie chodzi o partię Kaczyńskiego, a sepsę). Szef WOŚP wspierał też polityczne wiece KO.
Po zmianie władzy finał WOŚP wrócił też na antenę telewizji publicznej.
Źródło: wpolityce.pl, dorzeczy.pl, X.com
MA