Osoby w wieku powyżej 85 lat popełniają samobójstwa niemal 3 razy częściej niż reszta populacji. Czołowy aktywista eutanazyjny, Philip Nitschke twierdzi, że jest tak częściowo za przyczyną jego organizacji. Założona przez Nitzschkego pro-eutanazyjna grupa Exit International przyczyniła się – jego zdaniem – do tego trendu poprzez upowszechnienie odpowiednich medykamentów wśród starszych Nowozelandczyków.
Zgodnie z najnowszymi statystykami, odsetek samobójstw w Nowej Zelandii jest znacznie większy wśród osób w wieku powyżej 85 lat, niż wśród całości populacji. Wynosi on 31,38 rocznie, podczas gdy dla ogółu to jedyne 12,1 na 100 tysięcy osób. Chociaż oznacza to jedynie 9 samobójstw rocznie u osób w wieku powyżej 85 lat (w Nowej Zelandii mieszka jedynie ok 4,4 mln osób), to wzrost ten wywołał niepokój.
Wesprzyj nas już teraz!
Philip Nitschke jednak nie podziela tych obaw. – Jako społeczeństwo nie powinniśmy być zaniepokojeni tym trendem – powiedział. – Działania mające na celu utrudnienie dostępu do eutanazji będą przeciwskuteczne i zmuszą ludzi do używania niegodnych i często nieefektywnych metod – dodał.
Prof. David Richmond, rzecznik anty-eutanazyjnej organizacji Euthanasia Free New Zealand, stwierdził natomiast, że odsetek samobójstw wśród starszych osób może być nawet wyższy, gdyż mogą one zabijać się w sposób trudny do wykrycia. – W pewnych przypadkach nikt nie może być pewny, czy śmierć była wynikiem samobójstwa, czy nie – powiedział. – Biorąc pod uwagę wysoki poziom nadużyć, które są w Nowej Zelandii popełniane wobec starszych ludzi, takie troski są uzasadnione – dodał.
W nowozelandzkim parlamencie toczy się debata na temat ustawy legalizującej eutanazję. Jeśli tzw. End of Life Choice Bill wejdzie w życie, to zabójstwo na życzenie będzie dostępne dla wszystkich osób, które ukończyły 18 lat w przypadkach „trudnego do wytrzymania cierpienia.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend
