Albania może stać się pierwszym bałkańskim państwem, gdzie oficjalnie zalegalizowane będą związki homoseksualne.
Głównym inicjatorem tak drastycznych zmian w tamtejszym kodeksie rodzinnym jest Igli Totozani, rzecznik praw obywatelskich. W Albanii jest to postać niezwykle popularna, a zarazem wpływowa. Jego poglądy i ostatnie propozycje wywołują coraz ostrzejsze dyskusje społeczne. Działa zaskakująco sprawnie i szybko. Jak przyznał, projekt ustawy legalizujący homozwiązki jest już gotowy i wkrótce będzie poddany pod głosowanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Totozani ma nadzieję, że społeczeństwo albańskie nie będzie się przyglądać wynikowi referendum w pobliskiej Chorwacji, gdzie większość społeczeństwa uznało małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. – Nasz kraj zmienia się zaskakująco szybko. Zmieniają się sami Albańczycy. Musimy robić wszystko, by wychodzić naprzeciw ich realnym problemom i potrzebom – broni swoich tez adwokat ludu.
Inicjatywa Totozaniego wywołuje zrozumiały niepokój albańskiego episkopatu. Niepokój ten potęguje dodatkowo specyfika konstytucji Republiki Albanii. Pełnione przez Totozaniego stanowisko, które wpisano do konstytucji albańskiej w roku 1998, ma gwarantować m.in. „obronę praw, wolności i interesów jednostek przed bezprawnym działaniem administracji państwowej”. Jego kadencja trwa pięć lat.
W związku z działaniami podjętymi przez Totozaniego, episkopat Albanii wydał oświadczenie. „Musimy być zjednoczeni w naszej wierze w Chrystusa. Zjednoczeni musimy być także w naszym dążeniu do utrzymania silnego, a zarazem zdrowego moralnie społeczeństwa albańskiego. Naszym obowiązkiem jest zachowanie godności kobiety i mężczyzny, a co za tym idzie zachowanie godności małżeństwa. Żaden parlament nie może uzurpować sobie prawa do negowania Boskich praw i Boskiego porządku prawa” – czytamy.
Albańscy biskupi zwrócili się ponadto z apelem do parlamentarzystów. Zdaniem duchownych deputowani są zobowiązani do działań zgodnych z dobrem całego społeczeństwa. „Propozycja adwokata ludu nie przyczyni się do tego, że nagle, z dnia na dzień, cały świat będzie patrzył na Albanię jak na nowoczesne społeczeństwo europejskie. Będzie wręcz odwrotnie” – dodają biskupi.
ChS
Źródło ‘L’ Avvenire”