2 października 2016

Albo w lewo, albo w prawo. Erdogan ma dość „zabawy w ciuciubabkę” i stawia UE ostateczne ultimatum

(fot.MICHAEL KAPPELER/dpa/FORUM)

Turecki prezydent żąda do władz Unii Europejskiej jednoznacznej i ostatecznej decyzji: albo przyjmą jego kraj do Wspólnoty, albo otwarcie powiedzą, że nie widzą dla Ankary miejsca w strukturach. Gra się skończyła – stwierdził Recep Tayyip Erdoğan przemawiając w parlamencie. Rozstrzygającą we wzajemnych relacjach kwestią będzie ewentualne wywiązanie się strony europejskiej z obietnicy zniesienia wiz dla Turków.

 

Zdaniem Erdoğana nie ma realnych przeszkód, by Turcja dołączyła do UE. Ponadto, w opinii prezydenta, państwo jest gotowe na akcesję.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jednocześnie ostrzegł euro-liderów przed lawirowaniem i zaapelował o jednoznaczne określenie planów na przyszłość, niezależnie od tego czy będzie ona wspólna dla Unii i Turcji, czy też nie.

 

W opinii Erdoğana ponad półwieczne „trzymanie Turcji przed drzwiami UE” świadczy o zamiarach państw Starego Kontynentu. Także i dzisiaj państwa zachodu mają mieć zły stosunek do Ankary.

 

Wszystko rozstrzygnie się w październiku – uważa Erdoğan. To właśnie w tym miesiącu mija termin zniesienia przez Unię Europejską wiz dla obywateli Turcji. Jeśli władze wspólnoty nie wywiążą się z obietnicy złożonej tureckiemu prezydentowi, ten przestanie zatrzymywać u siebie uchodźców i na Stary Kontynent ponownie ruszy morze imigrantów.

 

Źródło: polsatnews.pl

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram