Uzbrojony mężczyzna wtargnął na posterunek policji w bośniackim mieście Zvornik. Wzniósł okrzyk ku czci Allaha, po czym zamordował jednego funkcjonariusza i ranił dwóch. Sam zginął podczas wymiany ognia. „Będziemy walczyć przeciwko nim i nigdy im nie przebaczymy, lecz policja nie może tego dokonać sama. Potrzebujemy wsparcia obywateli” – powiedział szef miejscowej policji.
– Zamachowiec wtargnął wieczorem na posterunek i zaczął strzelać do policjantów. Jeden z nich zginął, a dwóch zostało rannych – poinformowała Aleksanda Szimojlović, rzeczniczka policji w mieście Zvornik w Bośni. Zeznania świadków wskazują, że napastnik przed dokonaniem zbrodni wzniósł okrzyk „Allah akbar”. Zginął w walce.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie wiadomo jeszcze, czy zamachowiec reprezentował jakąś grupę terrorystyczną. Prezydent Republiki Serbskiej (będącej częścią Bośni i Hercegowiny) Milorad Dodik powiedział, że sprawca mordu mógł być przez kogoś inspirowany, mimo iż działał w pojedynkę.
Policja zadeklarowała, iż nie pozostanie bierna wobec zagrożenia muzułmańskiego. – Będziemy walczyć przeciwko nim i nigdy im nie przebaczymy, lecz policja nie może tego dokonać sama. Potrzebujemy wsparcia obywateli – podkreślił Dragan Lukac.
Źródło: tvn24.pl
fo