16 lipca 2019

„Amazoński” biskup Kräutler: Oczekuję od Synodu żonatych kapłanów i „co najmniej” diakonis

(Biskup Erwin Kräutler. Fot. Photo Jessica Gow / SCANPIX / Kod 10070 / FORUM)

Brazylijsko-austriacki biskup Erwin Kräutler uważa, że Synod Amazoński powinien dokonać wielkich zmian w rozumieniu i przeżywaniu kapłaństwa. Oczekuje zgody na wyświęcanie żonatych mężczyzn oraz „co najmniej” diakonatu kobiet.

 

Bp Erwin Kräutler to emerytowany wieloletni biskup największej terytorialnie diecezji Brazylii, Xingu. Jest jedną z czołowych postaci zaangażowanych w przygotowywanie Synodu Amazońskiego. To właśnie on w 2013 roku przedstawił papieżowi Franciszkowi pomysł zniesienia obowiązku celibatu kapłańskiego w Amazonii. Kräutler jest też wiceszefem Panamazońskiej Rady Eklezjalnej (REPAM) odpowiedzialnej za organizację Synodu. Brał niedawno udział w zamkniętym spotkaniu grupy liberalnych kardynałów, biskupów i teologów w Rzymie, na którym przygotowywano agendę działań na październikowe zgromadzenie. Teraz z okazji swoich 80. urodzin udzielił wywiadu austriackiej telewizji ORF. Jak powiedział, ma względem Synodu Amazońskiego wielkie oczekiwania. Według Kräutlera jest „realistyczne”, że dzięki postanowieniom zgromadzenia w przyszłości będzie się w Amazonii dopuszczać do święceń kapłańskich żonatych mężczyzn – a kobiety „co najmniej” do diakonatu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jest faktem, że około 800 małych wspólnot w naszej prałaturze jest kierowanych przez świeckich, z czego dwie trzecie nawet przez kobiety – powiedział. Jak stwierdził, jest „niemalże skandalem” to, że mieszkańcy odległych regionów diecezji Xingu mogą tylko kilka razy w roku uczestniczyć w mszy świętej. Wspólnoty w Xingu funkcjonują w jego ocenie dobrze, ale „brakuje im centrum”.

 

Stąd w jego ocenie papież mógłby pozwolić poszczególnym biskupom lub episkopatom Amazonii wyświęcać na księży żonatych mężczyzn. Dodatkowo kobiety powinny być „co najmniej” diakonisami. – A później zobaczymy dalej – stwierdził biskup. – Jeżeli dwie trzecie tych wspólnot jest w sposób kompetentny i z wielkim zaangażowaniem prowadzonych przez kobiety, to dlaczego kobiety nie miałyby otrzymywać święceń i przewodniczyć niedzielnej Eucharystii? – zapytał.

 

Kobiety nie są w żądnym wypadku prowizorycznym rozwiązaniem – dodał. Jak podkreślił bp Kräutler, także w Europie wielu księży jest dziś przeciążonych. – Po części są to kapłani „na sygnale”, a więc tacy, którzy jeżdżą z jednej parafii do drugiej i nie mają osobistego kontaktu z Ludem Bożym. Musimy coś na to poradzić – wskazał. Jego zdaniem w każdej parafii musi być ksiądz, który „żyje z ludźmi, ma zapach owiec”. Zdaniem bp. Kräutlera trzeba też zatroszczyć się o równouprawnienie. – Argument, że przy Ostatniej Wieczerzy nie było żadnej kobiety w ogóle nie przekonuje. Gdyby to było takie istotne, to kobiety nie powinny w zasadzie nawet przyjmować Komunii – uznał.

 

  

***

 

Powyższy tekst jest jednym z licznych artykułów świadczących o olbrzymim kryzysie w Kościele. Ale zawsze pamiętamy, że Kościół to nasza Matka, to Chrystusowa Owczarnia, której – jak obiecał Jej Najświętszy Założyciel – bramy piekielne nie przemogą. Kościół – jeden, święty, powszechny i katolicki, dostarczyciel jedynej prawdziwej religii, będący Mistycznym Ciałem tego, który jest Prawdą, Drogą i Życiem istniał będzie zawsze. Był już wszakże targany licznymi kryzysami, prześladowaniami i upadkami – mimo tego zawsze wychodził z kłopotów i powstawał, by przekazywać wszystkim narodom Słowo Boże. Nie ustawajmy w modlitwie za naszych kapłanów i biskupów i Ojca Świętego, za nasze katolickie rodziny i katolickie społeczeństwo. Nie ustawajmy w modlitwie za osoby takie jak opisane w powyższym tekście – ta modlitwa jest im niezwykle potrzebna! Trwajmy przy tym w świętej wierze katolickiej, której zasad, dogmatów, prawd i tradycji nie da się zmienić – a w sprawach takich jak opisana w powyższym tekście, zaglądajmy do Katechizmu Kościoła Katolickiego, w którym wciąż odnaleźć możemy słuszne odpowiedzi na dręczące nas pytania.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram