Jedna piąta ojców w Ameryce woli nie pracować zarobkowo i zajmuje się prowadzeniem domu oraz wychowywaniem dzieci – sugeruje badanie Pew Research Center. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele.
Dwadzieścia procent rodziców pozostających w domu, nie pracujących zarobkowo i zajmujących się prowadzeniem gospodarstw oraz wychowaniem dzieci, to mężczyźni.
Wesprzyj nas już teraz!
W Stanach Zjednoczonych odsetek rodziców, którzy nie są zatrudnieni za wynagrodzeniem, utrzymuje się na dość stabilnym poziomie od pięciu lat. Jak podał urząd statystyczny US Census Bureau, w 2021 roku 18 procent rodziców nie pracowało zarobkowo i ta liczba nie zmieniła się od 2016 r. Generalnie bez płatnego zajęcia pozostaje około 26 procent kobiet i 7 proc. ojców.
Odsetek ten rósł na przestrzeni lat od 1989 roku w okresach wysokiego bezrobocia.
Pew Research Center podaje, że powodów pozostawania ojców w domu jest co najmniej kilka. Wymienia wśród nich: chorobę lub niepełnosprawność, niemożność znalezienia zatrudnienia, uczęszczanie do szkoły.
Co ciekawe, ojcowie pozostający w domu by opiekować się rodziną, zwykle mają powyżej 45 lat i są to biali mężczyźni. 27 procent z nich ukończyło czteroletnie studia wyższe, a 21 proc. ojców, którzy pozostają w domu z innych powodów, legitymuje się takim wykształceniem. 73 proc. ojców jest żonatych.
Znaczna część ekspertów tłumaczy zmianę warunkami ekonomicznymi rodzin. – Potencjał zarobkowy kobiet znacznie wzrósł w tym czasie wraz ze stałym wzrostem ich poziomu wykształcenia – uważa Jocelyn Wikle, adiunkt w Szkole Życia Rodzinnego na Uniwersytecie Brighama Younga.
Kobiety przewyższają mężczyzn pod względem poziomu wykształcenia. Ze spisu ludności USA wynika, że w 2021 roku 53,1 procent wszystkich dorosłych w wieku 25 lat i starszych, którzy ukończyli studia licencjackie lub wyższe, stanowiły przedstawicielki płci pięknej.
Pew zasugerowało, że z danych za 2022 r. wynika, iż kobiety zyskiwały coraz lepiej płatne prace. Obecnie stanowią 35 proc. pracowników w 10 najlepiej płatnych zawodach w USA (lekarze, prawnicy i farmaceuci).
Dla porównania, w 1980 r. liczba ta była niższa o 22 proc. – Te realia ekonomiczne oznaczają, że dla niektórych rodzin najlepiej jest, gdy ojciec pozostaje w domu i matka jest żywicielką rodziny – dodała Wikle.
O pozostaniu ojców w domu i zajęciu się potomstwem decyduje nie tylko większy potencjał zarobkowy kobiet z powodu lepszego wykształcenia, ale także… niespełnienie mężczyzn w pracy.
Obecnie rodziny amerykańskie mierzą się także z coraz wyższymi wydatkami na opiekę nad dziećmi. Koszt ten wahał się od 4 810 dolarów rocznie w przypadku opieki domowej nad dzieckiem w wieku szkolnym w małych hrabstwach, do ponad 15 tys. USD w przypadku opieki w żłobkach w dużych hrabstwach.
Mimo iż coraz więcej ojców zajmuje się domem, obserwowane jest także niekorzystne zjawisko wychowywania dzieci bez ich zaangażowania.
„Amerykańscy ojcowie są dziś bardziej oddaleni od życia rodzinnego niż kiedykolwiek w naszej historii” – pisał w 1996 r. socjolog David Popenoe w swojej książce Life without father. Zwrócił on uwagę na dowody wskazujące, iż „masowa erozja ojcostwa w ogromnym stopniu przyczynia się do wielu głównych problemów społecznych naszych czasów”. Te prognozy pozostały aktualne. Notowany jest bowiem spadek liczby małżeństw i wzrost bezrobocia w Ameryce, co przekłada się na wzrost przestępczości, przemoc, niepowodzenia szkolne, wzrost liczby samobójstw z powodu rozpaczy i biedy.
Od 1960 r. odsetek chłopców żyjących bez biologicznego ojca wzrósł niemal dwukrotnie – z około 17 proc. do 32 proc. obecnie, co oznacza obecnie około 12 milionów. Ma się to przekładać na większą skłonność tych chłopców do awanturnictwa, agresywności, błazeństwa w szkole, a także niepowodzeń w pracy.
Jak wskazuje Instytut Studiów nad Rodziną, z analizy wielu badań wynika, iż brak ojca w domu zwiększa prawdopodobieństwo nie ukończenia szkoły średniej oraz zaniechanie poszukiwania stałej pracy. Jak podają Nicholas Eberstadt i Evan Abramsky, w Stanach Zjednoczonych nastąpił gwałtowny wzrost liczby mężczyzn w najlepszym wieku, którzy obecnie nie pracują ani nie szukają pracy. Przed tzw. pandemią prawie 7 milionów mężczyzn w wieku od 25 do 54 lat nie podejmowało żadnej aktywności. Spędzali oni wiele godzin przed ekranem, na paleniu marihuany lub uzależnianiu od innych substancji.
Źródła: thehill.com, pewresearch.org, ifstudies.org
AS
