25 sierpnia 2021

Amerykanie chcą przedłużenia obecności wojska w Afganistanie. Talibowie grożą „stosowną odpowiedzią”

(Patrol wojsk USA w Afganistanie. Fot. US Army, Flickr)

Administracja Bidena mimo presji, by rozszerzyć i przedłużyć obecność wojsk USA w Afganistanie w celu ewakuacji wszystkich obywateli amerykańskich i afgańskich sojuszników nie zamierza zmieniać swoich planów. Talibowie już ostrzegli przed konsekwencjami ewentualnej przedłużonej obecności armii USA i NATO.

Prezydent Joe Biden zobowiązał się wycofać żołnierzy z Afganistanu najpóźniej do 31 sierpnia br. W niedzielę zasugerował jednak, że rozważa przedłużenie terminu obecności amerykańskiej na ziemi afgańskiej, by ewakuować tysiące kolejnych osób, w tym afgańskich współpracowników ubiegających się o specjalną wizę imigracyjną (SIV) dla całych rodzin.

Za przeciągnięciem „misji wojskowej” do września opowiedzieli się m.in. Brytyjczycy. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson rozmawiał z prezydentem USA na ten temat. Obaj wezmą udział w wirtualnym spotkaniu grupy G7. Podobne stanowisko wyraził francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian.

Wesprzyj nas już teraz!

Według Białego Domu Stany Zjednoczone ewakuowały lub ułatwiły ewakuację póki co 48 000 osób. Administracja USA nadal jednak nie wie, ilu dokładnie Amerykanów pozostało w Afganistanie. Stąd urzędnicy administracji coraz częściej podnoszą możliwość dłuższego pobytu wojsk USA w celu zakończenia działań ewakuacyjnych dla wszystkich tych, którzy chcą opuścić kraj przejęty przez talibów.

– Codziennie prowadzimy rozmowy z talibami za pośrednictwem kanałów politycznych – zaznaczył doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. – Ściśle konsultujemy się również z naszymi sojusznikami i partnerami w sprawie ewakuacji i jej postępów – dodał, podkreślając, że wierzy, iż w ciągu kilku dni uda się dokonać „ogromnego postępu” w tej sprawie.

Rzecznik talibów Suhail Shaheen zaznaczył, że przedłużanie obecności wojskowej postrzegają oni jako przekroczenie „czerwonej linii”. – Jeśli ją przedłużą (…) spowoduje to nieufność między nami – zaznaczył w wywiadzie dla Sky News. – Jeśli zamierzają kontynuować okupację, wywoła to reakcję – ostrzegał.

Sullivan zlekceważył uwagi, że oświadczenia talibów wpłyną na decyzję Bidena o utrzymaniu wojsk w Afganistanie. – Ostatecznie to prezydent podejmie decyzję – komentował.

Sekretarz prasowy Pentagonu, John Kirby wskazał, że wojsko nadal koncentruje się na zakończeniu operacji do końca miesiąca, ale dodał, że sekretarz obrony Lloyd Austin i przewodniczący połączonych szefów sztabów gen. Mark Milley przedstawią prezydentowi zalecenia dotyczące przedłużenia terminu w razie potrzeby.

Kirby zapewnił, że USA „absolutnie skonsultują się ze swoimi sojusznikami” i partnerami w sprawie każdej decyzji. Dodał, że ewakuacja ludzi do USA może się odbywać nawet po zakończeniu amerykańskiej obecności wojskowej.

W kwietniu prezydent Biden zaznaczył, że chce zakończyć zaangażowanie USA w Afganistanie do 11 września 2021 roku, to jest do 20. rocznicy ataku na WTC w Nowym Jorku. W zeszłym miesiącu z kolei Biden ogłosił, że wszystkie siły amerykańskie wycofają się przed 31 sierpnia, chociaż misja faktycznie zakończyła się na początku lipca, po ewakuacji lotniska Bagram.

Niektórzy eksperci sugerują, że data 31 sierpnia nie ma znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że Stany Zjednoczone zwiększyły w ostatnich tygodniach liczbę żołnierzy w Afganistanie w celu usprawnienia ewakuacji. Biden wydał rozkaz rozmieszczenia dodatkowych 2500 żołnierzy w kraju. Potem  polecił zwiększyć kontyngent do ​​około 6000.

Dodatkowym czynnikiem zwiększającym presję na Bidena są apele ze strony kongresmenów, organizacji praw człowieka i grup weteranów, by pomóc wydostać się wszystkim Afgańczykom, którzy pomagali armii amerykańskiej w ciągu ostatnich 20 lat.

Deputowana Susan Wild (D-Pa.), członkini Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów w ponadpartyjnym apelu wystosowanym w poniedziałek do prezydenta wezwała go do przedłużenia operacji wojskowej poza termin 31 sierpnia i rozpoczęcia rozmów z członkami NATO na temat przekazania ochrony lotniska w Kabulu siłom NATO w celu kontynuowania ewakuacji Afgańczyków, którzy chcą uciec z kraju.

Podobne apele wystosowało ponad 30 organizacji.

Przeciwko przedłużeniu obecności wojskowej wypowiedzieli się talibowie. Ich wysoki rangą rzecznik ostrzegał przed przykrymi konsekwencjami dla USA i sojuszników.

Suhail Shaheen powiedział brytyjskiemu Sky News, że gdyby Stany Zjednoczone lub Wielka Brytania „chciały dodatkowego czasu na kontynuowanie ewakuacji, odpowiedź brzmi: nie. W przeciwnym razie będą konsekwencje”. – Spowoduje to nieufność między nami. Jeśli zamierzają kontynuować okupację, wywoła to reakcję – ostrzegł.

Tymczasem Reuters zacytował w poniedziałek dwa źródła talibów, które podały, że islamska organizacja obecnie rządząca Afganistanem nie przedłuży terminu 31 sierpnia. Żaden zachodni rząd ani urzędnik nie zwracali się do talibów o przedłużenie terminu ewakuacji.

Talibowie, którzy w zeszłym tygodniu przejęli stolicę Kabul, mają teraz kontrolę nad większością Afganistanu, z wyjątkiem niewielkiej części północno-środkowej prowincji Panjsher.

Shaheen ogłosił, że termin wycofania się 31 sierpnia jest „czerwoną linią”. – Prezydent Biden zapowiedział, że 31 sierpnia wycofa wszystkie swoje siły zbrojne. Więc jeśli go przedłuży, oznacza to, że przedłużają okupację, podczas gdy nie ma takiej potrzeby – mówił Shaheen.

Sekretarz stanu Antony Blinken w niedzielnym wywiadzie dla CBS News „Face the Nation” nie zaprzeczył, że USA będą musiały poprosić talibów o pozwolenie na ewakuację Amerykanów.

Tymczasem afgańscy pracownicy ambasady USA w Kabulu są „głęboko zniechęceni” wycofaniem się Amerykanów. Niektórzy twierdzą, że „lepiej byłoby umrzeć od kul talibów” niż próbować uciekać.

Rzecznik talibów uważa, że uciekający Afgańczycy korzystają z ewakuacji, by przenieść się do bogatszych krajów. – To jest rodzaj migracji ekonomicznej, ponieważ Afganistan jest biednym krajem, a 70 proc. ludności kraju żyje poniżej progu ubóstwa, więc każdy chce przesiedlić się do państw zachodnich, aby wieść dostatnie życie. Nie chodzi o [bycie] przestraszonym – sugeruje.

Powiedział także, że nie ma powodu, by martwić się domniemanym uciskiem kobiet, ponieważ „kobiety muszą mieć takie same prawa, jakie mają w krajach takich jak Wielka Brytania, tyle że nosząc hidżab”.

Około 16 tys. osób zostało wywiezionych z międzynarodowego lotniska Hamid Karzai w ciągu ostatnich 24 godzin. Około 11 tys. mieli ewakuować sami Amerykanie. – Jestem bardzo, bardzo pewny, że podtrzymamy ten wysiłek – podkreślił generał Steve Lyons, szef amerykańskiego dowództwa ds. transportu.

– Przesuwamy granice, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy, by wydostać każdego, kto się chce ewakuować z Kabulu – mówił Lyons, dodając: „nie zamierzamy odpuszczać”.

W zeszłym tygodniu amerykańscy dowódcy zamówili trzy amerykańskie helikoptery Chinook, aby zabrały około 169 osób, które zebrały się w hotelu Baron, około 200 metrów przed południową bramą lotniska.

Kirby nie wykluczył podobnych operacji podczas poniedziałkowej odprawy prasowej.

 

Źródło: voanews.com, al.-monitor.com, wnd.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 635 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram