Mary Landrieu przegrała rywalizację wyborczą z republikaninem, Billem Cassidim. W przyszłym roku Partia Republikańska posiadać będzie 54 głosy w izbie wyższej. To największa przewaga nad demokratami od czasów Harry’ego Trumana.
Mary Landrieu straciła mandat senatorski z Luizjany, co potwierdza znaczącą porażkę demokratów na południu kraju. Głosowanie przeprowadzono 6 grudnia, Landrieu zdobyła 44 procent głosów, jej rywal – Bill Cassidy 56 proc. To duży cios dla Partii Demokratycznej. Mary Landrieu po raz pierwszy zdobyła mandat senatorski w roku 1996 i zapewniła sobie reelekcję w wyborach w 2002 i 2008 roku. Należała do umiarkowanego skrzydła demokratów. Choć w pierwszej turze wyborów otrzymała największą liczbę głosów, w drugiej została pokonana przez kandydata republikanów.
Wesprzyj nas już teraz!
Bill Cassidy po raz pierwszy zdobył mandat senatorski w roku 2006. Nim jednak rozpoczął działalność polityczną, oficjalnie… popierał demokratów. W 2002 wsparł finansowo kampanię przedwyborczą Landrieu. Jak sam tłumaczył, został republikaninem, ponieważ nie mógł więcej tolerować dryfowania demokratów w stronę partyjniactwa i lewicy. Jako lekarz z zawodu, Cassidy angażował się głównie w projekty związane z polityką społeczną. Sprzeciwiał się Obamacare twierdząc, że sztandarowy projekt demokratów zwiększy centralizację służby zdrowia i obniży poziom świadczonych usług medycznych.
Cassidy 18 razy zagłosował za ochroną życia dzieci w łonach matek i przeciwko interesom aborcyjnego lobby. Opowiedział się m.in. przeciwko federalnemu finansowaniu Planned Parenthood. Obrońcy prawa do posiadania broni dodają z kolei, że polityk bronił drugiej poprawki do konstytucji.
Od stycznia 2015 roku republikanie zajmować będą 54 spośród 100 miejsc w Senacie. To największa przewaga nad demokratami od czasów Harry’ego Trumana. Amerykańskie społeczeństwo jest już zmęczone polityką prowadzoną przez administrację Obamy.
Źródło: washingtontimes.com
mat