„Tortury są szkodliwe, a bezzałogowe drony użyteczne, lecz nie decydujące” – stwierdził generał Stanley McChrystal, były dowódca wojsk USA w Afganistanie. W Iraku Amerykanie mieli popełnić błędy, stabilność Afganistanu wymaga dalszej obecności zachodnich wojsk.
Amerykański generał-emeryt dowodził siłami ISAF do czerwca 2010 roku, został odwołany za opinie krytyczne wobec administracji Baracka Obamy i samego prezydenta. McChrystal zdobył sławę jako dowódca sił specjalnych, które zlikwidowały lidera irackiej Al-Kaidy, Abu Musaba al-Zarkawiego.
Wesprzyj nas już teraz!
W ostatnim czasie opublikował książkę zatytułowaną „My Share of the Task” (Mój udział w zadaniu). Publicznie zabrał głos po raz pierwszy od dłuższego czasu, w trakcie debaty zorganizowanej w ośrodku analitycznym „Brookings”. Jak wówczas twierdził, zawsze kategorycznie odrzucał tortury jako metodę pozyskiwania informacji. Stwierdził, że takie działania wywierają demoralizujący wpływ na samych żołnierzy, co utrudnia zachowanie odpowiednich standardów. – Nawet sobie nie wyobrażacie ilu nowych wojowników przybyło do Iraku z powodu Abu Ghraib – dodał.
Odnosząc się do Iraku stwierdził, że w początkowym etapie interwencji Amerykanie wiedzieli zbyt mało o tym kraju. Co więcej, na jej skutek dotkliwie pogorszyła się jakość życia Irakijczyków. – Nie zaoferowaliśmy im jasnej nadziei, należało w to włożyć więcej profesjonalizmu; zapewnić więcej bezpieczeństwa (zwykłym ludziom) – mówił. Należało także utrzymać iracką armię, jej rozwiązanie ocenił jako „absolutny błąd”. – Gdybyśmy im dalej płacili, to uniknęlibyśmy wielu problemów – powiedział.
źródło: TVP.info
mat